marcin tybura po ufc vegas 88

Marcin Tybura po UFC Vegas 88: „Nie chciałem żeby walka została przerwana przez rozcięcie”

Bartosz Sobczak
0
Opublikowano: 17 marca 2024

Marcin Tybura pokonał Taia Tuivasę w walce wieczoru gali UFC Vegas 88. Po wydarzeniu Polak pojawił się na konferencji prasowej gdzie odpowiadał na pytania dziennikarzy.

Marcin Tybura zanotował bardzo ważną wygraną na gali UFC Vegas 88. Polak odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w walce wieczoru gali UFC. Początkowo „Tybur” był w opałach po tym jak Tai Tuivasa mocno trafił jednak Polak w świetnym stylu wykonał założony gameplan. Kiedy tylko nadarzyła się okazja Marcin skrócił dystans, złapał rywala, wyniósł go w górę i grzmotnął porządnie o matę. W parterze walka toczyła się do „jednej bramki”, a Polak świetnie zdominował ciosami, a następnie udusił oponenta.

Co do powiedzenia po wygranej miał Tybura? Marcin odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy po gali UFC Vegas 88.

– Czuję się świetnie, to moja pierwsza wygrana w main evencie gali UFC. W zasadzie walka potoczyła się tak jak planowaliśmy z teamem. Miałem na początku zobaczyć z jaką siłą bije i spróbować się w stójce, a kiedy poczuję, że jest to zbyt ryzykowne przejść do zapasów i grapplingu. Cóż stójka z Taiem była zbyt ryzykowna, zwłaszcza przez to rozcięcie. Kiedy to się stało nie wiedziałem jak głęboka i poważna jest rana, więc wiedziałem, że muszę jak najszybciej skrócić dystans i pójść w walkę na chwyty. Nie chciałem by sędzia czy lekarz przerwał walkę przez krwawienie.

– Chciałem skończyć go ciosami, ale on zupełnie nie przejmował się moimi uderzeniami, więc poszedłem po poddanie. Atakowałem go i w pewnym momencie narożnik krzyknął bym przestał bić i skupił się na duszeniu. Zaskoczyło mnie to jak twardy był. Nie mniej jednak jestem szczęśliwy, że mogłem uczestniczyć w takiej bójce.

Zostaw ocenę
1
0
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments