Marcin Różalski dementuje pogłoski o rewanżu z Pudzianem: „Pudelkowe portale wrzucą kontrowersyjny tytuł, żeby se clickbaitów naje*ać” [VIDEO]

Marcin Różalski udzielił naszemu portalowi wywiadu, w którym wypowiedział się między innymi na temat gali KSW Colosseum 2, a także ewentualnego rewanżowego starcia z Mariuszem Pudzianowskim. Nasz zapracowany reporter Jarek Świątek zapytał także „Różala” o inne rzeczy.

Marcin Różalski ostatni pojedynek w okrągłej klatce federacji KSW stoczył na gali KSW 71 w czerwcu ubiegłego roku. Warto zaznaczyć, że walka z Errolem Zimmermanem była starciem na zasadach kickboxingu.

Jak chodzi o walki na zasadach MMA, to ostatnim takim występem „Różala” był bój z Fernando Rodriguesem na pierwszej edycji Colosseum. Do tego pojedynku doszło już ponad 6 lat temu, a Marcin zakończył go na swoją korzyść spektakularnym nokautem dzięki czemu wywalczył tytuł mistrzowski kategorii ciężkiej!

Jaru spotkał się z Marcinem Różalskim by spytać się go co u niego słychać oraz porozmawiać odrobinę o tym jak „Różal” ocenił galę KSW Colosseum 2 oraz czy może dojść do rewanżowego pojedynku Marcina z Mariuszem Pudzianowskim.

Marcin Różalski o rewanżu z Pudzianem i KSW Colosseum 2

O walce Mariusza Pudzianowskiego z Arturem Szpilką:

„Były takie dwa scenariusze, że któryś z nich się spełni, a spełniły się dwa. Mariusz w pierwszej rundzie Artura miał na dole, nie wiem dlaczego nie skończył tej walki no bo nie ukrywajmy bo ma doświadczenie w MMA wuchtę większe niż Artur. Nic nie zrobił w parterze. Nawet jak już był w dosiadzie i zaczął jakby Artura bombardować z góry to Artur te wszystkie ciosy zbijał. Nie wiem czy to spowodowało że się wypompował czy stracił prąd, ciężko mi powiedzieć nie jestem w jego skórze. No w drugiej rundzie drugi scenariusz Artur przycelował, poszedł i wiesz… Kurcze też była sytuacja która mnie zdziwiła, że Pudzian złapał klamrę i Artur ją zerwał, może Mariusz już też czuje ten swój wiek?”

O ewentualnym rewanżowym pojedynku z Mariuszem Pudzianowskim:

„Jeżeli weźmiemy to pod uwagę w ten sposób, że Mariusz jest po dwóch przegranych z dobrymi zawodnikami, a jeżeli weźmiemy pod uwagę MMA to Artur nie jest tak dobrym zawodnikiem MMA. No bo w pierwszej rundzie nic nie zrobił. No ja jestem po dwóch przegranych pierwszą mam na gołe pięści z Joshem Barnettem, a drugą mam z Errolem tak? Jesteśmy obaj po dwóch przegranych on ma na tę chwilę 46, ja mam 45. Tylko, że on robi MMA, a ja nie robię MMA. No to jest trochę tak wiesz, jakbyś ty teraz miał z 'Posiem’ (mistrz świata) startować w zawodach strzeleckich no bo umiesz klamot trzymać to jest wiesz… ja już od stadionu nie robię MMA, później po Coloseum poszedłem do DSFu. Później miałem epizod z jedną federacją, która naobiecywała mi złote góry, a chuj z tego wyszło. No i wiesz skostniałem, zwapniane te kości, problemy naprawdę kurwa. Paradoks jest taki, że będąc w sportach walki unikałem wszelkiego innego sportu, żeby po prostu nie łapać kontuzji, a teraz kurwa nie mogę nic robić bo jestem kontuzjowany po sportach walki. Także nie było takiej propozycji, nawet takiej mowy nie było. Liczą się clickbaity teraz ja wam powiem szczerze, my zrobimy wywiad, a jakieś inne takie pudelkowe portale, nawet takie stricte sportowe też, zaraz to wrzucą, zrobią jakiś kontrowersyjny tytuł, żeby se clickbaitów najebać nie. Tak jest kurwa, żyjemy w świecie pierdolonych wyświetleń.”