0
0
0
Jamahal Hill bardzo szybko powróci do octagonu organizacji UFC. Amerykanin w ubiegły weekend padł na deski po ciosach Alexa Pereiry, a już dziś ogłoszono jego kolejną walkę.
Jamahal Hill to były mistrz kategorii półciężkiej, który na gali UFC 300 zanotował pierwszy występ od piętnastu miesięcy. Hill przegrał przez nokaut z Alexem Pereirą i wydawało się, że w takim wypadku powinien odrobinę odpocząć nim w ogóle wróci na salę treningową i rozpocznie sparingi.
Stanie się jednak zupełnie inaczej, gdyż dziś ogłoszono, że Jamahal Hill zaliczy szybki powrót do octagonu UFC. „Sweet Dreams” wejdzie ponownie do octagonu już 29 czerwca na gali UFC 303 w T-Mobile Arena w Las Vegas.
Hill zmierzy się z Khalilem Rountree legitymującym się serią pięciu zwycięstw z rzędu. „The War Horse” znokautował czterech z pięciu ostatnich rywali i uchodzi za jednego z najbardziej niebezpiecznych półciężkich jak chodzi o umiejętności stójkowe.
Wydaje się, że plan UFC w przypadku tej walki jest jasny. Jeśli Rountree wygra w efektowny sposób to przy sprzyjającej sytuacji w dywizji może nawet dzięki zwycięstwu uzyskać prawo do walki o pas z Alexem Pereirą.
Hillowi ewentualna wygrana da jedynie odbudowanie i zapewne nawet jak pokona Rountree to będzie musiał zmierzyć się z kimś z dwójki Jiri Prochazka – Magomed Ankalaev.
0
0
