Georges St-Pierre odpowiedział na wypowiedzi Dany White’a!

Dana White dyrektor organizacji UFC ostatnimi czasy wspominał o superfightcie z udziałem Georgesa St-Pierre’a. Kanadyjski mistrz odpowiedział na tę wypowiedź.

Ostatnimi czasy Dana White, dyrektor zarządzający organizacją UFC wspominał kilkukrotnie o tym, że będzie chciał w 2024 roku zestawić superfight z udziałem Georgesa St-Pierre’a.

White chciałby ściągnąć Kanadyjczyka na jedną okazuje się, że były mistrz kategorii półśredniej i średniej wcale nie pała chęcią powrotu do octagonu najlepszej ligi MMA na świecie.

Popularny GSP był jednym z komentatorów eventu UFC Fight Pass Invitational, na którym pojedynkowali się świetni grapplerzy. St-Pierre pierwotnie miał nawet w planach występ na tym evencie jednak musiał zmienić plany z powodu kontuzji.

Georges pojawił się na konferencji prasowej po tym wydarzeniu i został zapytany o możliwość powrotu do MMA. St-Pierre kategorycznie zaprzeczył, aby istniały na to szanse.

– Absolutnie, obiecuję wam że nie zawalczę. Zawsze mówiłem sobie, że nie wejdę ponownie do klatki jak przekroczę 40stkę. Nie mówię, że nie spróbuję się w innych sportach walki natomiast nie zamierzam już walczyć zawodowo w octagonie. To mogło by zniszczyć moje dziedzictwo.

St-Pierre wyraził jednak chęć do toczenia pojedynków grapplingowych. Wspomniał także o tym, że bardzo lubi rywalizować:

– Szalenie lubię rywalizację z innymi zawodnikami. Czasem zapominam, że mam już 42 lata i nie poświęcam tyle czasu na odpoczynek i regenerację ile powinienem. Dlatego właśnie doznałem poważnej kontuzji ramienia. Doszło do uszkodzenia stożka rotatorów, a także naderwania mięśni.

Georges St-Pierre stoczył ostatni zawodowy pojedynek w MMA w listopadzie 2017 roku na gali UFC 217 kiedy udusił Michaela Bispinga i tym samym odebrał mu pas mistrzowski kategorii średniej.