Wojsław Rysiewski odniósł się do niezwykle udanego turnieju w kategorii półciężkiej. Turniej na KSW EPIC okazał się sukcesem, jak zatem wygląda przyszłość tego formatu na galach KSW.
Na gali KSW EPIC odbył się doskonały turniej w kategorii półciężkiej. W półfinałach kibice zobaczyli świetne nokauty natomiast finałowe starcie Rafała Haratyka z Damianem Piwowarczykiem było bardzo wyrównane i obaj zawodnicy mieli w nim swoje szanse na zwycięstwo.
Czy po tak udanym turnieju zobaczymy kolejne? Patryk Prokulski, dziennikarz TVP Sport zapytał o to Wojsława Rysiewskiego. Okazuje się, że dyrektor sportowy KSW nie podchodzi do tematu optymistycznie jak chodzi o standardowe gale KSW.
Rysiewski nie wyklucza jednak, że turnieje pojawią się przy specjalnych okazjach, właśnie jak kolejne gale EPIC, czy inne jubileuszowe wydarzenia.
– Wydaje mi się, że w tych dwunastu galach chyba raczej wolałbym tego uniknąć. Może na jakieś specjalne okazje jak właśnie sytuacja, kiedy nie byłoby mistrza. Tu był wakat, było czterech fajnych zawodników do zestawienia po wygranych. To było dość naturalne. Do tego Epic i dwudziesta rocznica KSW.
Wojsław Rysiewski podkreślił, że na gali KSW EPIC wszystko zagrało ponieważ finaliści nie odnieśli kontuzji w półfinałach.
– To po prostu miało sens, ale tu nie widzieliśmy gorszej strony turnieju, bo kontuzje się zdarzają, potem łapanka w szatni, oczywiście można się przygotować, ale zawsze pozostaje niedosyt jak wejdzie rezerwowy, coś może się wydarzyć. Dzisiejsze MMA jest zbyt profesjonalne, żeby turnieje jednodniowe były jakimś stałym elementem.