Dustin Poirier stawia sprawę jasno: „Dokonałem wszystkiego poza zdobyciem pasa i tego właśnie chcę”

Kiedy Dustin Poirier w efektownym stylu pokonał Benoita Saint-Denisa natychmiast pojawiły się głosy o walce Amerykanina o tytuł. Poirier po raz kolejny odniósł się do tematu starcia z Makhachevem.

Dustin Poirier to topowy zawodnik organizacji UFC w kategorii lekkiej. „Diament” od lat jest w ścisłej czołówce i mierzy się z najlepszymi zawodnikami MMA na świecie w dywizji do 70 kilogramów.

Choć od gali UFC 299 minęły już dwa tygodnie to dziennikarze MMAJunkie skontaktowali się z Poirierem by dopytać go o jego najbliższe plany.

Zawodnik z Luizjany udzielił bardzo ciekawej wypowiedzi, w której podkreślił że w zasadzie osiągnął już wszystko, a jedynym czego mu brakuje to mistrzowski pas UFC. Dustin Poirier stawia sprawę jasno:

– Na sto procent tego właśnie chcę. Gdybym miał wybrać swoją kolejną walkę, wybrałbym tę o mistrzowski tytuł. Tego chcę. Pas jest jedynym czego jeszcze nie zdobyłem. Osiągnąłem już poza tym wszystko w MMA. Rozwinąłem różne biznesy. Wiele biznesów. Biłem się w walkach wieczoru wielu gal. Stoczyłem trzydzieści walk w oktagonie UFC. Moja rodzina jest ustawiona. Dokonałem wszystkiego, co zakładałem – poza zdobyciem pasa. Tylko to mi zostało i tego właśnie chcę.

Zapytany o Islama Makhacheva Poirier podkreślił, że zajmował się MMA nim stało się to modne i uważa, że osiągnął więcej od Dagestańczyka.

– Dokonałem więcej w MMA niż on. Jestem tutaj od dawna. Robiłem to, zanim stało się to fajne, i nadal tutaj jestem. Nadal biję się na najwyższym poziomie. Mogę pokonać każdego na świecie i mam nadzieję, że on będzie następny.