Diego Sanchez przekonany o wpływie UFC na Komisję Sportową! „Nie dopuszczą do gali BKFC!”

Weteran MMA i zwycięzca pierwszego sezonu programu „The Ultimate Fighter” Diego Sanchez już niedługo zadebiutuje w walkach na gołe pięści. Amerykanin w jednym z najnowszych wywiadów w mocnych słowach wypowiedział się na temat działań Komisji Sportowej Stanu Nevada. Oberwało się też Danie White i UFC.

Diego Sanchez przez długie 16 lat reprezentował UFC, występując głównie w kategoriach półśredniej, średniej, lekkiej, a nawet piórkowej. „The Nightmare” zwyciężył w premierowym sezonie „The Ultimate Fightera”, pokonując w finale Kenny’ego Floriana. Podobnie jak Nate Diaz – Sanchez był wielką gwiazdą, choć tylko raz walczył o pas mistrzowski UFC.

Amerykanin w 2021 roku rozstał się z federacją w dość nieprzyjemnych okolicznościach, a w marcu 2022 na gali Eagle FC 46 stoczył ostatni pojedynek w MMA. W przyszłym miesiącu Diego ma zadebiutować w walkach na gołe pięści podczas BKFC: Knuckle Mania 3. Wydarzenie to odbędzie się w Albuquerque, Nowy Meksyk. To jeden z kilku stanów, który usankcjonował te pojedynki.

Są oczywiście też takie regiony, gdzie Bare Knuckle Fighting Championship nie może się pojawić. Jednym z organów, który nie chce wyrazić zgody na walki na gołe pięści jest Komisja Sportowa Stanu Nevada (NSAC). Działacze nie mieli jednak najmniejszego problemu, by pozwolić na kontrowersyjne „walki na liście”, czyli Power Slap League.

Diego Sanchez ma swoją teorię na temat tego, o co w tym wszystkim chodzi. Zdaniem „The Nightmare’a” winni są Dana White oraz UFC, którzy maja zbyt duży wpływ na NSAC. Jak powiedział w wywiadzie dla BJPenn.com:

„Albuquerque to najdalej na zachód, gdzie dotarło BKFC w swojej ekspansji i oczywiście – chcieliby pojawić się w Vegas. UFC ma na to wpływ i Komisja nie dopuści usankcjonowania BKFC, gdzie walczą wykwalifikowani i wyszkoleni fighterzy. Ale pozwolą na Power Slap, gdzie masz siłacza trwale uszkadzającego mózg gościowi, którego potężnie uderza w twarz.”