Chael Sonnen uważa, że Alex Pereira nie wygrał walki z Janem Błachowiczem: „Tego nie ma w zasadach.”

Chael Sonnen wypowiedział się na temat wyniku walki Alexa Pereiry z Janem Błachowiczem na gali UFC 291. Według Amerykanina sędziowie przy punktowani wzięli pod uwagę coś czego nie ma w zasadach. Co miał na myśli Sonnen, który uważa, że patrząc stricte na statystyki walki Brazylijczyk nie miał prawa tego wygrać.

Na gali UFC 291 Alex Pereira pokonał Jana Błachowicza. Taki wynik zasmucił wielu polskich fanów MMA, a sam Janek uważa, że został okradziony z wygranej. Teraz do werdyktu w co-main evencie gali w Salt Lake City odniósł się Chael Sonnen, były pretendent do mistrzowskiego pasa UFC, aktualnie pracujący jako analityk gal najlepszej ligi MMA na świecie.

Sonnen w jednym z materiałów video na swoim kanale youtube powiedział:

„To było złe, to nie była kradzież. Widziałem gorsze werdykty, ale ten też był zły. Jak spojrzycie w statystyki nie ma tam niczego co sprawiłoby, że pomyślicie, że Alex Pereira wygrał ten pojedynek. Sprowadzenia, próby ataków, uderzenia pięściami, kopnięcia, obrona, kto przestrzelił więcej ciosów. żadne 'cyferki’ nie stały po stronie Alexa Pereiry.”

Skąd zatem wygrana Brazylijczyka? Chael uważa, że sędziowie wzięli pod uwagę czynnik, którego nie ma w zasadach punktacji. Według Sonnena w ten sposób sędziowie spreparowali wynik walki, znaleźli sobie coś na czym oparli „opinię” o starciu:

„Sędziowie sfabrykowali sobie kryteria oceniając to starcie, spojrzeli na coś czego nie ma w zasadach, czyli na zmęczenie. Jan Błachowicz był wycieńczony, a Alex Pereira nie. Jan nie mógł się już ruszać, a Alex mógł. Pewnie pomyśleli, że nie ma szans na to, aby Dana White wszedł do octagonu i powiedział, że teraz zmęczony po trzech rundach Błachowicz będzie bił się pięć rund z Prochazką o pas. Tak to widzę.”