

Wojsław Rysiewski o potencjalnej gali KSW w Serbii. Dyrektor sportowy KSW został zapytany o słowa Martina Lewandowskiego, który zasugerował, że najlepsza europejska organizacja MMA może zawitać do Serbii i wystawić Darko Stosicia w walce wieczoru. Co powiedział na ten temat Rysiewski?
Po gali KSW 87 w Trzyńcu w jednym z wywiadów Martin Lewandowski zasugerował, że KSW może zorganizować galę w Serbii z main eventem De Fries vs. Stosić. Wojsław Rysiewski był gościem w studiu FanSportu i został zapytany o ten temat przez dziennikarza Michała Tuszyńskiego.
Czy faktycznie coś jest na rzeczy? Co w tej sprawie powiedział dyrektor sportowy KSW? Okazuje się, że nie jest to taka prosta sprawa i Rysiewski przytoczył przykład z gali KSW w Chorwacji.
Wojsław Rysiewski o gali KSW w Serbii
„Myślę, że to za wcześnie żeby rozmawiać o gali w Serbii. Pamiętajmy, że to nie jest kraj który jest w Unii Europejskiej. Jeśli chodzi o PKB jest to kraj cały czas goniący kraje zachodnie. My już zobaczyliśmy różnicę w Chorwacji gdzie te takie proste rzeczy nagle okazują się trudne. Tam załatwienie billboardów na mieście, to wymagane było żeby ktoś poszedł i pani mu podstemplowała dokument. Nie dało się załatwić tego mailowo, w internecie. Po prostu musieliśmy wysłać człowieka, żeby fizycznie nam potwierdził wykupienie takich billboardów. Niby nic a pokazuje różnicę jak wygląda Chorwacja, a Serbia jest jeszcze trochę dalej. Oczywiście patrzymy na ten rynek. Budujemy się tam medialnie, mamy nową umowę telewizyjną z telewizją Arena. Jak tylko poczujemy, że logistycznie, biznesowo wszystko się spina i jesteśmy w stanie tam zorganizować galę to na pewno spróbujemy.”