0
0
0
Już w kolejny weekend odbędzie się gala UFC 285, gdzie fani doczekają się wielkiego powrotu Jona Jonesa do oktagonu. Amerykanin stoczy bój z francuskim pretendentem, Cirylem Gane, a stawką będzie mistrzostwo królewskiej kategorii wagowej.
Ten tytuł obecnie nie posiada właściciela po tym, jak Francis Ngannou rozstał się z największą organizacją MMA na świecie. Strony miały odmienny punkt widzenia, co do zapisków w nowym kontrakcie, a Kameruńczyk postawił spore wymagania. „The Predator” miał między innymi odrzucić aż 8 milionów dolarów obiecane za pojedynek z Jonem Jonesem.
Amerykanin na UFC 285 zmierzy się z ostatnim oponentem Ngannou, Cirylem Gane. Francuz zapewnił sobie pierwszego title shota po zdobyciu pasa tymczasowego, ciężko rozbijając Derricka Lewisa. Do main eventu gali w Las Vegas podejdzie jednak po wygranej przed czasem nad Taiem Tuivasą.
Były zawodnik KSW, czy Babilon MMA, Szymon Kołecki został poproszony w rozmowie z kanałem „InTheCagePL” o podanie swojej predykcji na pojedynek „Bonesa” z „Bon Gamin”. Złoty medalista igrzysk olimpijskich z Pekinu zaczął przede wszystkim od tego, że nikt nie może być przekonany co do tego, jak zaprezentuje się Amerykanin po długiej przerwie.
„Trudno mi powiedzieć, jak Jon Jones będzie wyglądał po 3 latach, bo on w ostatnich 3. bodajże pojedynkach – to już nie był ten Jon Jones, który w 2014-16… Dla mnie był wolniejszy, był taki mniej ryzykujący. Oczywiście ma ten błysk geniuszu. Jest wybitnym zawodnikiem. On i Nurmagomedov, bezwzględnie, dla mnie są najlepszymi zawodnikami w historii przynajmniej UFC, jeśli nie świata.”
Kołecki przytoczył także słowa Gane, który przyznał, że ciężko jest mu zmobilizować się do treningów, gdy nie ma zaplanowanej kolejnej walki. Więcej na ten temat przeczytacie w tym miejscu – UFC 285. Zasłona dymna, czy szczere wyznanie? Ciryl Gane twierdzi, że odpuszcza treningi. „Jestem leniem, taka prawda…” Sztangista uważa, że jeśli jego to prawda, to sam talent może mu nie wystarczyć do uniknięcia 2. zawodowej porażki.
„Nie wiem, jak on się zaprezentuje po tych 3. latach. Natomiast, co jest ciekawe ja dzisiaj widziałem nagłówek w jakimś materiale, że Cyril Gane mówi, że on jest leniwym zawodnikiem i w sumie od walki z Tuivasą od września to on tylko tak trochę się ruszał. No, jeżeli on tak podchodzi do sytuacji… Też ma talent ogromny, ale jeśli ją tylko się szykuje 8-10 tygodni do walki, to ciężko mu będzie z takim herosem, jakim jest Jon Jones. Pokonał go Ngannou i myślę, że może pokonać go i Jones.”
Galę UFC 285, a w tym pojedynek o pas wagi ciężkiej Jones vs. Gane obstawisz i obejrzysz w całości na żywo u bukmachera Fortuna. Wystarczy zarejestrować się tutaj. Na start otrzymasz również darmowe 20 zł do wykorzystania na dowolny zakład oraz zakład bez ryzyka do 600 zł.
-> Odbierz bonus na galę UFC 285 <-
0
0
