Tom Aspinall przed walką z Marcinem Tyburą: „Mam wiele do udowodnienia, ale jestem już innym zawodnikiem”

Tom Aspinall wypowiedział się przed walką z Marcinem Tyburą. Anglik podejmie Polaka na swojej ziemi już 22 lipca na evencie UFC z cyklu Fight Night. Co dokładnie przed walką z Tyburą powiedział Aspinall?

Tom Aspinall powróci do octagonu po przerwie spowodowanej operacją zerwanych więzadeł w kolanie. Anglik najpierw długo się rehabilitował, a następnie odbudowywał formę. Dwa tygodnie temu ogłoszono walkę Aspinalla z Polakiem Marcinem Tyburą. Zestawienie to oficjalnie potwierdził Dana White, prezes UFC.

Co do powiedzenia przed walką na gali UFC w Londynie ma Aspinall?

„Czułem, że muszę powrócić do O2 Areny i odpalić rywala. Naprawdę mam w głowie jedynie wygraną przez nokaut. Bardzo się cieszę, że po tym wszystkim co się stało ponownie będzie mi dane wejść do octagonu przed własną publicznością, a do tego wystąpię w main evencie.”

Aspinall przyznał, że długa przerwa sprawiła iż zmieniło się jego nastawienie mentalne, zrozumiał także jak ważny jest dla niego sport:

„Mam wiele do udowodnienia, a inni zawodnicy kategorii ciężkiej będą mieli ze mną problem. Myślę, że teraz jestem zupełnie inną wersją w porównaniu do tego kim byłem przed urazem. Wtedy po prostu przechodziłem z marszu z walki do walki. Dopiero przerwa spowodowana kontuzją sprawiła, że zrozumiałem jak bardzo kocham ten sport. Jak zdesperowany jestem by osiągać sukcesy, czułem się naprawdę źle, tak jakby ktoś mi to odebrał, gdy nie mogłem pójść na trening nie mówiąc już o toczeniu pojedynku. Teraz gdy codziennie się budzę nie mogę się doczekać, aż stawię się w klubie i zrobię trening!”

 Loading ...