Szef PFL miażdży UFC za planowane walki na galę w Arabii – 'Jakościowo bardzo kiepska karta’

Donn Davis szef organizacji PFL odniósł się do tego co organizacja UFC zaoferowała szejkom z Arabii Saudyjskiej. Wydarzenie zaplanowane przez UFC na 2 marca zostało odwołane.

16 stycznia niespodziewanie gruchnęła wieść o tym, że gala UFC w Arabii Saudyjskiej została odwołana. Jako pierwszy informację przekazał dziennikarz Ariel Helwani, który w swej wypowiedzi wspomniał tylko, że PFL ma w ciągu dnia wydać ogłoszenie dotyczące pierwszej dużej gali PFL vs. Bellator.

Stało się dokładnie tak jak zapowiadał kanadyjski reporter i szybko wyszło na jaw, że powodem odwołania gali UFC było właśnie to co zaproponował szejkom Donn Davis, szef organizacji PFL.

W przeciwieństwie do przedstawicieli najlepszej ligi MMA na świecie, którzy zbudowali kartę z mało rozpoznawalnych nazwisk – dyrekcja organizacji PFL postanowiła wytoczyć ciężkie działa w postaci mistrzów organizacji PFL i Bellator.

Teraz Donn Davis wypowiedział się na temat tego co planowała organizacja UFC i otwarcie skrytykował konkurencję:

– Nie ma w tym przypadku, że ich gala została odwołana dzień przed naszymi ogłoszeniami. Wszyscy, którzy choć trochę znają się na MMA wiedzą, że to nie był mega event, to nie było coś godnego organizacji w Arabii Saudyjskiej. Po prostu UFC zaoferowało na 2 marca, jakościowo bardzo kiepską kartę walk.

Mimo, że Davis ma negatywną opinię na temat wspomnianej karty walk to nie oznacza, że nie szanuje on UFC, wręcz przeciwnie wypowiedział się na temat konkurencyjnej organizacji w samych superlatywach. Szef PFL porównał także obie organizacje.

– Czy UFC mogłaby zorganizować mega kartę walk wypchaną po brzegi dobrymi nazwiskami? Oczywiście. MMA to wielki sport, myślę że można powiedzieć, że ma około 650 milionów fanów, którzy są nim zainteresowani. UFC zwykle oferuje doskonały produkt. My się od nich różnimy, mamy unikalny format. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy jak Coca Cola i Pepsi. Nie sądzę, że bezpośrednio ze sobą konkurujemy ponieważ mamy inny vibe. Oni robią normalne gale, a my mamy sezon zasadniczy i play-offy. Diametralnie dwa odmienne produkty, które przyciągają innych fanów.