0
0
0
Pewny siebie Anglik Leon Edwards nie zamierza dłużej tkwić w kategorii półśredniej. Edwards stanie do obrony mistrzowskiego pasa na UFC 296 i po walce z Colbym Covingtonem będzie celował w starcie z wygranym walki Sean Strickland – Dricus du Plessis!
32-letni Anglik jest mistrzem UFC w kategorii półśredniej i na grudniowej gali UFC 296 w Las Vegas będzie bronił pasa w starciu z Colbym Covingtonem. Leon Edwards w wywiadzie dla SKY Sports przyznał, że nie skupia się wyłącznie na kategorii do 77 kilogramów i w najbliższej przyszłości będzie chciał przejść do dywizji wyżej.
Edwards został zapytany o potencjalne starcie z wygranym walki Sean Strickland vs. Dricus Du Plessis. Oto co na ten temat powiedział Edwards.
„W 100% jestem zainteresowany. Myślę, że szczególnie interesowałaby mnie walka z kimś pokroju Seana Stricklanda, a on ma zabookowaną walkę z Dricusem Du Plessisem. Także każdy z nich byłby dla mnie dobrym rywalem. Sam jestem dużym facetem, mam spore gabaryty. Myślę, że to byłoby dla mnie idealne rozwiązanie. Chciałbym zostać pierwszym zawodnikiem z Wysp Brytyjskich, który będzie podwójnym mistrzem. Chcę tego dokonać przed zakończeniem kariery. Jest to mój główny cel.”
Zapytany o potencjalny termin walki z wygranym starcia Strickland – Du Plessis, Edwards przekazał dziennikarzom idealną datę.
„Myślę, że to musiałaby być moja kolejna walka. Nikt mnie nie ekscytuje w kategorii półśredniej, nie ma tu już rywali dlatego chciałbym przejść wyżej. UFC 300, podoba mi się ten termin. Znaleźć się na tej karcie, w takiej walce to by było coś. Zobaczymy jak to się rozwinie.”
Leon Edwards pozostaje niepokonany od maja 2016 roku. „Rocky” zanotował w tym czasie jedenaście zwycięstw. Jeśli Anglik pokona Covingtona na gali UFC 296 to przedłuży serię i w zasadzie wyczyści dywizję, nie można się zatem dziwić chęci przejścia do kategorii wyżej.
0
0
