Mateusz Borek sugeruje ciekawą zagraniczną galę KSW! Szefowie KSW otworzą nowy rynek?

Mateusz Borek, prowadzący studio Viaplay w trakcie gal federacji KSW podsumował wydarzenie w Libercu w rozmowie z Arturem Mazurem, dziennikarzem WP. Mateusz Borek zasugerował bardzo ciekawy kierunek potencjalnej ekspansji KSW, czy faktycznie do tego dojdzie i szefowie KSW zdecydują się na otwarcie nowego rynku dla polskiej federacji?

Na samym początku rozmowy Mateusz Borek i Artur Mazur (prowadzący program Klatka po Klatce) rozmawiali na temat Ramzana Jembieva, który w fenomenalnym stylu zadebiutował w federacji KSW. Debiut Jembieva oraz wywiad z zawodnikiem możecie zobaczyć tutaj. Ramzan Jembiev po spektakularnym debiucie w KSW: „Wygrana przez nokaut otworzy mi wiele drzwi.” [VIDEO]

„Spektakularne wejście do federacji, widać że kocur. Jak się człowiek przyjrzy na to co on robi na treningu, a wczoraj można to było zobaczyć w hotelu. Widzieliśmy z kim przyjechał, z kim trenuje, z kim sparuje, a do tego myślę, że ma szereg takich elementów, których nie da się wytrenować. Ma w sobie coś takiego niezwykłego, spektakularnego, to tygrysie oko, ten taki instynkt, że jak już trafi to wiadomo, że jest koniec. Wydaje mi się, że akurat ludzie, którzy decydują o sprawach sportowych w KSW mają rozpoznanych wiele rynków bo podpisali z nim kontrakt na sześć walk, czyli muszą w nim widzieć potencjał. Chłopak mówi, że te sześć walk wystarczy mu na zdobycie pasa KSW.”

Gala KSW 80, na której w walce wieczoru Robert Ruchała zmierzy się z Lom-Ali Eskievem transmitowana będzie tylko i wyłącznie w Viaplay. Cena za miesięczny dostęp to tylko 34,99 zł. Wykupując pakiet otrzymujesz dostęp do filmów, seriali i meczy na żywo!

Niestety transmisja nie jest dostępna w żadnej ze stacji telewizyjnych, ale można ją oczywiście oglądać na telewizorze Smart TV w aplikacji Viaplay, która jest dostępna w całej Polsce zarówno na telewizorach, komputerach, laptopach, tabletach jak i smartfonach.

Mateusz Borek zdradza potencjalną lokalizację zagranicznej gali KSW

Później Mateusz Borek zagadnięty o to czy Jembiev może być jedną z postaci, która zachęci federację do szybszego zaatakowania francuskiego rynku, wypowiedział się na temat konkurencji między organizacjami, przy okazji zdradzając potencjalną lokalizację jednej z kolejnych zagranicznych gal KSW:

„Tak, wydaje mi się że coraz trudniej będzie na rynku europejskim wbijać tę łopatę, czy miecz w nową ziemię. Nikt nie śpi, wszędzie jest konkurencja, tu KSW ma konkurencję, też OKTAGON czesko-słowacka organizacja jest ekspansywna jeśli chodzi o rynek niemiecki, gdzie wydawało się przez dłuższy czas, że to jest taka ziemia łatwa do zagospodarowania. Zobaczymy kto tutaj, no nie wiem pojedzie konno i wbije miecz w tych krajach nadbałtyckich, bo myślę że to jest też dobra ziemia żeby coś fajnego zrobić, kto się pojawi w Skandynawii, pewnie najszybciej KSW z racji partnerstwa z Viaplay. natomiast Francja cóż jest tam ARES, są inne organizacje, ale myślę, że to jest super miejsce do tego, żeby zrobić coś fajnego, spektakularnego zwłaszcza, że mają już kolejnego zawodnika z tego kraju.”

Nie ma co ukrywać, że współpraca federacji KSW z platformą streamingową Viaplay może faktycznie doprowadzić do tego, że kraje takie jak Dania, Norwegia czy Szwecja staną się wkrótce nowym „domem” dla zawodników KSW. Do tego potrzebny byłby jednak mocny zaciąg zawodników z krajów nordyckich oraz krajów bałtyckich. Nie mamy jednak wątpliwości, że szefowie KSW Martin Lewandowski i Maciej Kawulski spokojnie by sobie z tym zadaniem poradzili.