

Minionej nocy odbył się prowadzony przez Ariela Helwaniego program „The MMA Hour”. Niewykluczone, że w jego trakcie poznaliśmy nowego oponenta Marcina Tybury!
Polski ciężki wrócił do oktagonu na początku ubiegłego miesiąca. Podczas UFC Vegas 68 pewną, jednogłośną decyzją sędziów pokonał Blagoya Ivanova. Chwilę później zapytany o przeciwnika, z którym chciałby się teraz zmierzyć „Tybur” wskazał swojego niedoszłego oponenta, Jairzinho Rozenstruika.
Do tego zestawienia próbowano doprowadzić już dwukrotnie i niewykluczone, że matchmakaerzy nie będą chcieli ponownie ryzykować. Podczas programu „The MMA Hour”, który miał miejsce kilka godzin temu, usłyszeliśmy tymczasem propozycję z obozu Marcina Tybury!
Gościem Ariela Helwaniego był Tom Aspinall, który w ubiegłym roku doznał poważnej kontuzji kolana już w 15. sekundzie pojedynku z Curtisem Blaydesem. Uraz przerwał serię 5. kolejnych zwycięstw Anglika w UFC, a każde z nich odnosił przed czasem. Dziennikarz zacytował słowa menedżera „Tybura”, który wyraził chęć na pojedynek z Tomem.
Zawodnik z Wysp przypomniał, że znajduje się dużo wyżej w rankingu wagi ciężkiej, ale niemiałby oporów przed stoczeniem walki z Polakiem!
„To świetnie, bo akurat jestem w rankingu o wiele wyżej od niego. Wezmę to. Uścisnę im dłoń, niech tylko przyniosą kontrakt do podpisania. Nie jestem gościem, który działa wbrew własnej woli. Nie mówimy w The MMA Hour, że przyjmujemy walkę, jeśli tego nie czujemy. Podajcie datę, a ja tam k*wa będę.”
„Nie gadajmy o tym 'ot tak’. Nie interesują mnie dziecięce zagrywki. Mam 30 lat i trójkę dzieci. Nie przyjmuję walki, żeby jej nie stoczyć. Skoro chcemy walczyć, to walczmy. Do zobaczenia na miejscu.”
-Breaking News-#TheMMAHour pic.twitter.com/1K10kpF9sK
— Jed I. Goodman © (@jedigoodman) March 13, 2023