Ivan Erslan były zawodnik KSW przegrywa w debiucie w UFC

Ivan Erslan były pretendent do pasa KSW przegrał debiutancką walkę w organizacji UFC na gali w Paryżu.

Ivan Erslan dwukrotny pretendent do mistrzowskiego pasa KSW zadebiutował dziś w organizacji UFC. 32-letni Chorwat w pierwszym występie w najlepszej lidze MMA na świecie zmierzył się z doświadczonym Ionem Cutelabą.

Mołdawianin walczy w UFC od 2016 roku i stoczył już szesnaście walk w octagonie tej organizacji. Cutelaba ma na koncie pojedynki z zawodnikami ze ścisłej czołówki rankingu, jednak przegrywał je szybko przed czasem.

Ivan Erslan trafił mocnym lewym. Cutelaba odpowiada prostym. Kilka mocnych ciosów Chorwata. Mołdawianin odpowiada ciosem który odrzucił Erslana w tył. Obaj zawodnicy trafiają w krótkim dystansie. Cutelaba próbował wejść w nogi jednak Erslan świetnie się wybronił. Trochę kopnięć. Cutelaba ponownie odpalił mocny cios po którym Erslan padł jak długi na matę. Chorwat zdołał się pozbierać jednak Ion poszedł po obalenie. Były zawodnik KSW wstaje pod siatką. Chwila klinczu i przestoju w uderzeniach. Obaj zawodnicy wkładają mnóstwo siły w uderzenia. Dobra kombinacja lewy-prawy w wykonaniu Erslana. Koniec pierwszej rundy.

Świetna kombinacja kopnięć i ciosów pięściami w wykonaniu Cutelaby. Zawodnik bojowego sambo zmienił się w octagonie w rasowego kickboksera. Chorwat odpowiada i Mołdawianin wygląda na podłączonego. High kick ze strony Iona. Ivan Erslan stara się odpowiadać równie mocnymi uderzeniami. Klincz pod siatką. Cutelaba wchodzi w nogi, a następnie wycina nogę postawną Chorwata i przenosi pojedynek na matę. Ion stara się zajść za plecy Ivana. Erslan zdołał się wybronić i wyszedł z bardzo trudnej pozycji. Wracamy do stójki. Cutelaba walczył o uzyskanie dosiadu w parterze jednak popełnił błąd i to Chorwat kończył rundę na górze.

Wymiana ciosów na otwarcie trzeciej odsłony. Cutelaba chciał iść po sprowadzenie jednak Erslan się wybronił i podjął próbę wpięcia gilotyny. Nic z tego nie wyszło jednak w konsekwencji zawodnicy wylądowali w parterze i to Chorwat mógł pracować z góry. Potężny młotek ze strony Erslana. Ivan trzyma rywala na macie jednak musi częściej atakować ciosami. Sporo pracy zapaśniczej.

Ion Cutelaba pok. Ivana Erslana po niejednogłośnej decyzji sędziów