0
1
1
Daniel Omielańczuk udzielił wywiadu portalowi FanSportu. W trakcie rozmowy nie mogło zabraknąć dyskusji na temat umowy kontraktowej z organizacją Clout MMA. Weteran polskiego MMA wyjaśnił jak wyglądają kontrakty i wbił szpilkę Denisowi Załęckiemu.
Daniel Omielańczuk to niezwykle doświadczony zawodnik, który pierwszą zawodową walkę w MMA stoczył w 2009 roku. Również w tym samym roku fighter zadebiutował w organizacji KSW na gali KSW 12 na warszawskim Torwarze.
Od tamtej pory minęło wiele lat i Omielańczuk był związany kontraktami z innymi wielkimi organizacjami jak UFC czy ACA. Po wielu latach powrócił także do KSW skąd ostatecznie odszedł by związać się umową z Clout MMA.
Weteran polskiego MMA podpisywał w życiu wiele kontraktów i w trakcie rozmowy z Michałem Tuszyńskim z portalu FanSportu wyjaśnił, że zawodnik nie tylko podpisuje kontrakt z organizacją, lecz także później podpisuje pojedyncze umowy na konkretne walki.
„Wiesz on tam coś niby wysłał, że pokazał, ale pokazał ten kontrakt główny, a na każdą walkę podpisujesz oddzielny kontrakt. Na walkę ze mną już tego kontraktu nie pokazał. My mieliśmy zapiskę, że bijemy się w K-1, więc to żaden problem. On pokazał główny, ten taki główny to ma każdy zawodnik zapisany. Bez sensu, jeżeli by był taki (kontrakt) na naszą walkę sporządzony już to dlaczego Denis Załęcki tego kontraktu nie pokazał?”
Galę Clout MMA 2 można obstawić na stronie eFortuna.pl. Zarejestruj się, odbierz bonus powitalny i obstaw trzy pierwsze zakłady bez ryzyka. Wytypujesz poprawnie – wygrywasz, a jeśli kupon okaże się przegrany to Fortuna zwróci ci środki, za przegrane kupony kolejno do 100, 200 oraz 300 zł.
Obstaw walkę Omielańczuk vs. Załęcki. Zagraj bez ryzyka!
1
1
