Dana White wysyła Joe Lauzona na emeryturę. Zawodnik reaguje!

Dana White na konferencji prasowej po gali UFC 292 w Bostonie wypowiedział się na temat Chrisa Weidmana i zasugerował przejście 'All-Americana’ na emeryturę. Następnie prezes UFC wymienił nazwisko Joe Lauzona i także nadmienił, że 'J-Lau’ powinien skończyć karierę. Lauzon zareagował na słowa prezesa UFC.

Po gali UFC 292 informowaliśmy was o tym, że Dana White zasugerował by Chris Weidman zakończył sportową karierę. Okazuje się, że „All-American” nie był jedynym zawodnikiem, na którego temat w ten sposób wypowiedział się White.

Prezes organizacji UFC powiedział, że podobny krok powinien uczynić Joe Lauzon, który chciał wystąpić na gali w Bostonie, gdyż pochodzi ze stanu Massachusetts i miałby szansę do stoczenia pojedynku przed własną publicznością.

Dana powiedział, że Lauzon w pewnym momencie miał najwięcej bonusów za „Walki Wieczoru”, a ponad to w przeszłości brał udział w programie The Ultimate Fighter jednak te czasy już minęły i Lauzon jest teraz w wieku, w którym po prostu powinien powiedzieć dość.

Joe Lauzon reaguje na słowa Dany White’a:

Teraz Joe Lauzon zareagował na wypowiedź Dany White’a i ujawnił jak to wygląda z jego perspektywy:

„Dana ma rację co do wieku, nie myślcie że nie pomyślałem o emeryturze jak zobaczyłem moment, w którym Chris Weidman doznał kontuzji kolana. Prezes nie jest w błędzie, zawsze mieliśmy dobre relacje, a on jako szef dobrze wie, że najlepiej jest odejść będąc na szczycie w pełni sił i zdrowia. Ja nie należę do zawodników, którzy mówili, że zmierzą się z każdym, w każdej lokalizacji o każdej porze. Nigdy taki nie byłem. Teraz w przypadku gali w Bostonie uznałem, że fajnie byłoby zawalczyć tak blisko domu, odezwałem się do UFC jednak karta walk była już pełna. Występ na tej gali mi odpowiadał, ale nie pasował on UFC. To też nie jest tak, że jakby teraz do mnie zadzwonili i zaoferowali walkę tu czy tam to ja bym ją na pewno przyjął, przecież też termin, lokalizacja czy rywal mogliby mi nie odpowiadać. Nie należę do osób, które by zapędzały kogoś w róg i krytykowały. Oczywiście jestem rozczarowany, że nie udało się zawalczyć jednak rozumiem jak sytuacja wyglądała z ich perspektywy.”