To już nie jest plotka! Dana White potwierdził na konferencji prasowej po UFC Vegas 67, że Jon Jones wystąpi w walce o pas mistrzowski kategorii ciężkiej!
Były mistrz wagi półciężkiej już od wielu miesięcy szykuje się do debiutu w królewskiej kategorii wagowej. Jon Jones w 2020 roku po raz ostatni obronił swojego pasa i zapowiedział przejście dywizję wyżej. Naturalną kolejną rzeczy wydawał się title shot przeciwko Francisowi Ngannou.
Od dłuższego czasu spekulowano jednak, że „Predator” nie dogadał się z UFC i że jego kontrakt wygasł wraz z początkiem nowego roku. W ostatnich dniach pojawił się mały przeciek, który może sugerować że Kameruńczyk trafi do PFL. Francis Ngannou nie dogadał się z UFC?! Zdjęcia zawodnika podsycają spekulacje!
Na niedługo przed rozpoczęciem minionej gali UFC Vegas 67 na ścianach T-Mobile Areny w Las Vegas, gospodarza marcowej gali UFC 285, pojawiła się zapowiedź hitowego main eventu. „Bones” ma zmierzyć się z Cirylem Gane. Co więcej w stawce znajdzie się… pas wagi ciężkiej!
🚨 Énorme surprise ! L'UFC vient de diffuser sur l'écran de la T-Mobile Arena de Las Vegas que Gane 🇫🇷 affrontera Jones 🇺🇸 pour la ceinture mondiale des poids lourds, le 4 mars prochain à l'#UFC285 !
— RMC Sport Combat (@RMCSportCombat) January 14, 2023
🎥 Images exclusives @RMCSportCombat pic.twitter.com/A3vcAo1W8U
Informację tę na konferencji prasowej potwierdził też sam Dana White. Prezydent UFC tuż po wyczytaniu zdobywców bonusów przeszedł do sedna sprawy.
„Tak, T-Mobile wypaplało tę walkę. Miało to nie wyjść oficjalnie, ale tak się stało… Będzie to starcie o pełnoprawny pas wagi ciężkiej. Jak wiecie, pracowaliśmy nad nową umową dla Francisa od jakichś dwóch lat. Zaproponowaliśmy Francisowi największą gażę w historii, jaką dawaliśmy jakiemukolwiek ciężkiemu, nawet Brockowi Lesnarowi, a on ją odrzucił.”