Damian Janikowski vs. Cezariusz Kęsik – bitka w kategorii średniej na KSW 84!

Federacja KSW ogłosiła kolejne zestawienie na galę KSW 84, która odbędzie się 15 lipca w Gdyni. Damian Janikowski i Cezariusz Kęsik zmierzą się w kategorii średniej. Zapowiada się dobra bitka o pozostanie w rozgrywce o najwyższe cele, a może i nawet o pozostanie w federacji KSW!

KSW z dnia na dzień zasypuje nas kolejnymi ogłoszeniami walk na galę KSW 84 w Gdyni. Najpierw potwierdzono pojedynek Phil de Fries vs. Szymon Bajor, a następnie ogłoszono zestawienie Bartosz Leśko vs. Nemanja Nikolić.

Dziś ogłoszono kolejną interesującą potyczkę. Damian Janikowski (7-5, 5 KO, 1 Sub) i Cezariusz Kęsik ((13-3, 10 KO, 2 Sub) zmierzą się w pojedynku zakontraktowanym w limicie kategorii średniej. Wygrany tej bitki będzie mógł liczyć na starcia z wyżej notowanymi rywalami. Przegrany może natomiast skończyć swą przygodę z federacją KSW.

Damian Janikowski, brązowy medalista igrzysk olimpijskich w zapasach, podczas gali w Gdyni wejdzie do okrągłej klatki po raz dwunasty. Janikowski rywalizuje w MMA od roku 2017 i ma na swoim koncie siedem wygranych, z których aż sześć zdobył przed czasem.

Dzięki swojemu efektownemu stylowi walki Damian jest gwarantem emocji i świetnych pojedynków, co pokazał chociażby w zeszłym roku nokautując Tomasza Jakubca. Za to zwycięstwo Janikowski został wyróżniony podwójnym bonusem – za nokaut i walkę wieczoru. Był to drugi bonus dla Janikowskiego za nokaut i drugi za starcie wieczoru. W lipcu Damian powróci do klatki KSW po kontrowersyjnej przegranej z rąk Toma Breese’a na gali KSW 74.

Cezariusz Kęsik, były mistrz organizacji TFL, słynie z potężnej siły ciosu. Do tej pory aż dziesięć konfrontacji zakończył nokautami, a siedem pojedynków zwyciężył już w pierwszej rundzie. W KSW wszystkie wygrane zdobył przed czasem.

W okrągłej klatce posła na deski Jakuba Kamieniarza i Marcina Krakowiaka oraz wygrał przez poddanie z Aleksandarem Iliciem. Podczas gali KSW 84 Kęsik będzie chciał powrócić na drogę zwycięstw po przegranej z rąk Tomasza Romanowskiego i emocjonującym, ale przegranym pojedynku z Pawłem Pawlakiem.