Artur Szpilka: „Skręcałem sobie sznur. Poszedłem do psychologa, płakałem…”

Artur Szpilka był gościem Mateusza Borka w Kanale Sportowym gdzie udzielił obszernego i szczerego wywiadu. Były pięściarz, aktualnie zawodnik federacji KSW przyznał, że był bliski popełnienia samobójstwa i skręcał sobie sznur. Szpilka wyznał, że bardzo pomogła mu wizyta u psychologa.

Artur Szpilka był gościem Mateusza Borka w studiu Kanału Sportowego. W trakcie długiej rozmowy „Szpila” opowiedział o bardzo trudnych chwilach w życiu. Mateusz Borek zapytał byłego pięściarza o to co działo się po przegranej walce z Łukaszem Różańskim.

Szpilka rok po porażce z Różańskim rozpoczął swą przygodę z MMA i walkami dla federacji KSW. W trakcie dyskusji z Mateuszem Borkiem, Artur opowiedział o tym co działo się z jego psychiką po przegranej przez nokaut na gali boksu zawodowego w Rzeszowie.

Artur Szpilka o depresji i wizycie u psychologa

„Powiem wam tak szczerze… wciąż to chciałem powiedzieć – pierwszy raz skręcałem wtedy sznur. Wiele rzeczy tam było i w tej walce i przed walką, że zostawię to może na kiedyś, ale przysięgam, że nienawidzę przez to też ludzi z boksu. Ja właśnie z tego powodu poszedłem do pana Andrzeja, do psychologa. Ja nie mogłem sobie miejsca znaleźć. Chłopie masz dom, masz kobietę, masz pieski, masz siano i ty chcesz takie rzeczy robić? Ja wtedy się budziłem o czwartej w nocy. To były najgorsze chwile w moim życiu.”

Artur Szpilka kontynuował swą szczerą wypowiedź wspominając o tym jak bardzo ważna była dla niego pomoc od narzeczonej oraz praca z psychologiem.

„Po tej porażce, już nie chodzi o to że z Różańskim, przegrałem po prostu, dostałem baty. I buch… pamiętam wiele takich rzeczy, mama o tym wie, wiedzą o tym moi najbliżsi, moi przyjaciele, kumple. To była taka najcięższa chwila dla mnie. Kamila mi pomogła. Zatrzymałem się, ale uwierz, mi że dwa razy skręcałem sznur. Nie wiem z jakiego powodu, w ogóle nieświadomie. Jak poszedłem do pana Andrzeja to ja płakałem. Tak sobie myślę po co opowiadać o tym ludziom? Właśnie opowiem o tym ludziom dlatego, że jakby ktoś kiedyś miał takie głupie pomysły to żeby poszedł do psychologa bo właśnie wiele osób nawet nie wie jak to jest ważne. Wiesz jedną rzecz mi powiedział psycholog taką bardzo ważną, którą może sobie zachowam, nie wiem może do książki, ale powiedział mi jeden punkt myślenia, który zmienił całkowicie wszystko to o czym ja myślałem. Dziś możemy sobie rozmawiać, ale ta psychika nasza, te stany depresyjne są tak w naszej głowie, przecież ja mówię o fighterach, ja mówię o sobie, no naprawdę…”