Artur Binkowski: „Nie używaj takich słów, nie byłem zaatakowany w Radomiu, ale tam się coś wydarzyło…”

Artur Binkowski udzielił wywiadu TVreklama w dość niespodziewanych okolicznościach. Były pięściarz spotkał się z reporterką nad Bałtykiem i przed wywiadem zaliczył kąpiel w morzu. Co ciekawego w trakcie rozmowy powiedział Binkowski? Czy „Orzeł Biały” planuje powrót do startów?

Artur Binkowski kontynuuje swój „tour” po kraju i przebywając nad Bałtykiem zapowiadał, że koniecznie chce się wybrać nad Mazury. W trakcie rozmowy z reporterką TVreklama pięściarz, który zaliczył występ w turnieju olimpijskim został zapytany o to co wydarzyło się podczas jego wizyty w Radomiu.

„Nie używaj takich słów, nie byłem zaatakowany przez nikogo w Radomiu, ale tam się coś wydarzyło. Nie chcę przewijać całego tematu bo cała Polska… no dobra co wiesz na ten temat?”

Prowadząca rozmowę poprosiła Binkowskiego o wyjaśnienie co dokładnie się stało i do czego doszło. Artur opowiedział, że na początku wszystko przebiegało w miłej atmosferze, kiedy kilku miejscowych go rozpoznawało:

„Jestem na PKP z orzełkami tam dobijam do Radomia w środku nocy. To była sobota, chyba ostatnia sobota wieczór albo dwa tygodnie temu. Musiałem kupić bilet do Torunia, na 5:30, od razu pozdrawiam Orłów z Torunia. Miałem jakieś 3 godziny do zabicia zanim pociąg podjedzie. Wychodzę na zewnątrz na szluga idzie mała wataha naszych orzełków, młodych, poznali mnie no i był zajebisty klimat.”

Binkowski zdradził co wydarzyło się później. Okazuje się, że doszło nie tylko do wymiany zdań, lecz również do wymiany ciosów.

„Wiadomo sobota, oni na telefonach, późno w nocy więc dużo chuliganów naszych wracało z imprez. No i tam wbił jeden z chuliganów z Radomia, on tam ponoć jest trochę ważny, ponoć bo ja nie wiem. No i on zaczął do mnie… popełnił ten sam błąd co wy tutaj popełniacie w Polsce, że używacie wyrazu ku*wa jako przecinek, ku*wa mać to nie jest obraza, ale jeśli nie ma tego 'mać’ to nie używamy tego słowa. Tym bardziej nie do mnie i ja mu zwróciłem uwagę, że nie do mnie że ja sobie wypraszam od wszystkich, od wszystkich. Ja sobie wypraszam bo ja nie żadna ku*wa. Nawet nie chcę do tego wracać, on mnie sprowokował słownie, przecież ja już wchodziłem na dworzec PKP, pożegnałem się z tymi orzełkami, powiedziałem dobranoc i odchodziłem, a on mnie zaczepił, zaczął się napinać tak minutę-dwie. No i mu powiedziałem bozia ci dała nogi i ręce to zrób coś z tym, a nie się napinasz przecież ty nie Pudzianowski. No i leci bomba w moją stronę, zszedłem do boku i uderzyłem mu moim prawym, moim „cmentarzem” na czoło. Jak mu broda poleciała do góry to mu faken zaje*ałem na szczenę. Nie stracił przytomności, dobrze, no ale był wyłożony. Ja podniosłem ręce do góry i powiedziałem przepraszam za to co się tu wydarzyło, ale ja nie chcę żebyś mnie wyzywał.”

W dalszej części rozmowy Artur Binkowski powiedział, że gala MMA Vip na pewno się odbędzie jednak na tę chwilę nie ma dokładnego terminu wydarzenia, a także potwierdził, że podczas jednego z eventów chciał się spotkać z Tomaszem Adamkiem bo wiedział iż jest obecny jednak ostatecznie pięściarzom nie udało się zamienić słowa. Binkowski chętnie wziąłby udział w panelu dyskusyjnym wspólnie z Adamkiem i przedyskutowałby tematy ze świata boksu. Na ten moment nie wiadomo, czy uczestnik Igrzysk Olimpijskich wróci jeszcze do ringu.

Wszystkie gale MMA organizacji UFC, KSW czy Bellator możesz obstawić u bukmachera eFortuna.pl. Zarejestruj się i skorzystaj z promocji umożliwiającej grę bez ryzyka. Uzyskasz także dostęp do darmowych transmisji online z gal UFC. Obstawiaj gale tutaj.