Mackenzie Dern (7-0) miała w przeszłości problemy ze zmieszczeniem się w zakontraktowanym limicie wagowym. Tym razem grapplerka podchodzi do tematu zbijania wagi bardzo spokojnie, poinformowała nawet że aktualnie waży 118 funtów, więc zostały jej zaledwie dwa funty do zbicia. Amerykanka podała ciekawy powód takiej sytuacji:
Uśmiech córki sprawia, że łatwiej jest mi skoncentrować się na przygotowaniach do walki i na ciężkiej pracy jaką muszę wykonać. Ścinanie wagi idzie doskonale, na ten moment to bez wątpienia najlepsze zbijanie wagi jakie w życiu przeszłam. Myślę, ze karmienie piersią pomaga mi w utrzymaniu niskiej wagi. Jestem tym bardzo pozytywnie zaskoczona, planowałam szybki powrót po porodzie jednak nie przypuszczałam, że wszystko pójdzie tak gładko.”
Mackenzie Dern zmierzy się z Amandą Ribas w głównej karcie gali UFC w Tampie.
Niżej kilka zdjęć zawodniczki: