Vicente Luque pokonał Rafaela dos Anjosa i chce przywitać Dustina Poiriera w kategorii do 77 kilogramów!

Vicente Luque pokonał Rafaela dos Anjosa w walce wieczoru gali UFC Vegas 78. Luque był lepszy od byłego mistrza kategorii lekkiej i zgarnął zasłużone zwycięstwo po jednogłośnej decyzji sędziów. Teraz „Cichy Zabójca” chce przywitać Dustina Poiriera w kategorii do 77 kilogramów.

Vicente Luque na gali UFC Vegas 78 stoczył swoją dwudziestą walkę w organizacji UFC. Powracający po rocznej przerwie zawodnik pokonał Rafaela dos Anjosa po jednogłośnej decyzji sędziów. Luque po wygranej podziękował Bogu za to, że powrócił do pełni sił.

Tym, którzy nie znają dobrze historii „Cichego Zabójcy” przypominamy, że zawodnik nie tylko był bliski zakończenia kariery, lecz również utraty znacznej części zdrowia. Po przegranej przez nokaut z Geoffem Nealem w mózgu Luque doszło do krwawienia. Na całe szczęście kolejne dni, tygodnie i miesiące przyniosły zawodnikowi dobre wieści, gdyż nie doszło do żadnych poważniejszych konsekwencji zdrowotnych. Cała sytuacja musiała być dla zawodnika mocno niekomfortowa gdyż przegrana z Nealem była pierwszą porażką przez nokaut w karierze Luque.

Teraz gdy Vicente Luque powrócił do pełni sił i zanotował pewne zwycięstwo nad brazylijskim weteranem otworzyła się przed nim furtka do kolejnych dużych starć. Luque po walce zapowiedział, że chętnie przywita Dustina Poiriera w kategorii półśredniej:

„To interesująca walka, z wielką chęcią przywitam Dustina Poiriera w kategorii do 77 kilogramów, jeśli potrzebuje rywala. Mówił, że chce przejść do dywizji półśredniej, więc kto wie? Moglibyśmy dogadać to zestawienie.”