Za nami kolejna gala organizacji UFC na obiekcie Apex w Las Vegas. W walce wieczoru Nassourdine Imavov pokonał Romana Dolidze po większościowej decyzji sędziów.
Gala UFC Vegas 85 zapowiadała się niezwykle interesująco przez wzgląd na dwie walki wieczoru. Matchmakerzy zestawili starcia zawodników notowanych w TOP 15 rankingu UFC. W main evencie oko w oko stanęli Roman Dolidze i Nassourdine Imavov.
Najpierw do octagonu weszli Renato Carneiro i Drew Dober. Lepszy w starciu okazał się Moicano, który pokonał oponenta po jednogłośnej decyzji sędziów. Amerykanin rozpoczął potyczkę w swoim stylu zasypując rywala serią ciosów. Brazylijczyk starał się dorównywać rywalowi w stójce, a kiedy to się nie udawało wykorzystał swój świetny grappling by przenosić walkę na matę i kontrolować rywala w parterze.
Po pojedynku Renato Moicano powiedział:
– Jestem jednym z największych fanów Drew Dobera. Widziałem jak nokautuje innych zawodników, dziś jednak to ja pokonałem tego sku*wiela. Wielki szacunek dla Drew.
W walce wieczoru Nassourdine Imavov świetnie punktował Romana Dolidze stójkowymi akcjami. Reprezentant Francji przeważał przez większość pojedynku jednak w pewnym momencie sfaulował Gruzina kopnięciem w głowę, gdy ten podpierał się ręką na macie.
Sędzia Herb Dean wstrzymał walkę, odebrał „Sniperowi” jeden punkt jednak mimo to wcześniejsza dominacja pozwoliła Imavovowi na wygranie walki. Warto jednak zwrócić uwagę na rozbieżność w punktacji sędziowskiej. Jeden sędzia wypunktował pojedynek 49-44, kolejny 48-46 natomiast ostatni ocenił pojedynek remisowo na 47-47.
Jeszcze w trakcie walki doszło do bardzo dziwnej i nietypowej sytuacji. Kiedy sędzia Dean przerwał walkę po faulu Imavov zaczął kłócić się z Chrisem Curtisem, swoim dawnym rywalem. Po walce Imavov odniósł się do tego momentu mówiąc:
– Gada zbyt wiele. Jak był ze mną w klatce to nic nie zrobił, a później narzekał. Wielki szacunek dla Romana bo został kopnięty w głowę a mimo to kontynuował walkę. Jestem przekonany, że Chris Curtis by tego nie zrobił. Dlatego to Dolidze jest facetem.