UFC Jacksonville Magny vs Rowe wynik relacja

UFC: Neil Magny pokonał Phila Rowe’a po pojedynku „wybuczanym” przez kibiców w Jacksonville

Bartosz Sobczak
0
Opublikowano: 24 czerwca 2023

W walce zamykającej kartę wstępną gali UFC w Jacksonville zmierzyli się doświadczony Neil Magny i Philip Rowe. Pojedynek zakontraktowano w limicie kategorii półśredniej. Dla 36-letniego Magny’ego będzie to pierwszy występ od styczniowej porażki w starciu z Gilbertem Burnsem.

Neil Magny to zawodnik, którego nie trzeba przedstawiać sympatykom MMA. Weteran walczy w organizacji UFC od dziesięciu lat i w trakcie długiej kariery mierzył się i wygrywał z takimi oponentami jak Johnny Hendricks, Hector Lombard, Carlos Condit, Kelvin Gastelum czy Robbie Lawler.

Mimo 33-lat na karku Phil Rowe ani odrobinę nie nawiązuje doświadczeniem do Magny’ego. „The Fresh Prince” stoczył dopiero cztery walki w octagonie UFC. Pochodzący z Orlando fighter będzie mógł liczyć na doping własnych kibiców, którzy do Jacksonville mają zaledwie 220 km co jest niewielkim dystansem do pokonania jak na amerykańskie standardy.

UFC: Neil Magny vs. Phil Rowe – relacja, wynik walki

Agresywny start ze strony Phila Rowe’a który wszedł w weterana ciosami i docisnął go do siatki. Neil Magny przeczekał rywala i odwrócił sytuację pod siatką. Sporo klinczu i żmudnej pracy by uzyskać przewagę. Magny sporadycznie atakuje łokciami. Rowe odwraca sytuację. Publika buczy na zawodników niezadowolona z braku akcji. Phil atakuje prostymi, Neil odpowiada kombinacją ciosów i prze do przodu. Ciosy łokciami z obu stron. Koniec rundy.

Bardzo trudna i stykowa sytuacja pod siatką dla Magny’ego. Rowe jest za plecami rywala, ale wszystko to dzieje się w stójce. Mniej doświadczony z dwójki zawodników zdaje się zyskiwać przewagę. Magny jednak wychodzi z opresji. Krótkie ciosy Neila pod siatką. Trzeci raz fani buczą na zawodników, nie ma się czemu dziwić sporo żmudnej, metodycznej pracy, jednak są to takie typowe szachy, a nie intensywny zapaśniczy kocioł. Koniec drugiej odsłony.

Rowe rozpoczyna rundę kopnięciami, Magny odpowiada tym samym. Cios na cios w stójce. Wreszcie odrobinę więcej akcji i wymiany uderzeń. Nie trwało to jednak długo bo po dwóch minutach znów mamy klincz. Po kilku kolejnych ciosach tempo wyraźnie spadło. Ponownie klincz pod siatką Magny wyraźnie idzie po obalenie. Rozerwanie klinczu i 40 sekund do końca. Koniec walki, publika podsumowała to buczeniem.

Neil Magny pok. Phila Rowe’a po niejednogłośnej decyzji sędziów (29-28, 28-29, 29-28)

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments