Ngannou bellator showtime

UFC 285. Ngannou stchórzył przed Jonesem? „Nie chciał na siebie postawić”

S
0
Opublikowano: 24 lutego 2023

Wracający po długiej przerwie Jon Jones zabrał głos na temat niedoszłej walki z Francisem Ngannou. Amerykanin uważa, że zna powód, przez który do tego starcia nie dojdzie.

Na UFC 285 mogło dojść do drugiej obrony tytułu przez „The Predatora”, któremu zaproponowano aż 8 milionów dolarów za pojedynek z „Bonesem”. Kameruńczyk postawił jednak kilka warunków, których organizacja nie chciał spełnić, przez co pożegnał się z nią po wygaśnięciu kontraktu.

Tym samym pozostawił bez właściciela pas mistrzowski wagi ciężkiej, o który na UFC 285 zmierzą się Jon Jones i Ciryl Gane. Amerykanin swego czasu również zebrał sporo krytyki za niedoszłą walkę z Ngannou. On sam jednak w najnowszym wywiadzie dla redakcji „RMC Sport” powiedział, że cała wina leży po stronie Kameruńczyka.

„Uważam, że nie zasługuję na żadne słowa krytyki. Ja tu jestem, ciągle tu jestem. Francis miał okazję spotkać się ze mną w oktagonie, ale zrezygnował. Jeśli kogoś chcecie obarczać winą, to Francisa Ngannou.”

„Jeśli się nie mylę, to zaproponowano mu największy kontrakt w historii wagi ciężkiej. Nie wierzył w siebie. Francis nie wierzył w siebie i nie chciał na siebie postawić. Szkoda mi fanów – wiem, że to by była dla nich wielka walka. Cały świat chciałby ją obejrzeć. Nie wykluczam, że nie wydarzy się w przyszłości. Francis zdecyduje się na walkę w boksie, albo coś innego. Ale myślę, że zawsze powitają go z otwartymi rękoma w UFC. To zawsze będzie wielka walka, a jak zdecyduje się wrócić – będę na niego gotowy.”

Kursy bukmacherskie na walkę Jon Jones vs Ciryl Gane

Galę UFC 285, a w tym pojedynek o pas wagi ciężkiej Jones vs. Gane obstawisz i obejrzysz w całości na żywo u bukmachera Fortuna. Wystarczy zarejestrować się tutaj. Na start otrzymasz również darmowe 20 zł do wykorzystania na dowolny zakład oraz TRZY zakłady bez ryzyka na łączną kwotę 600 zł!

-> Odbierz bonus na galę UFC 285 <-

Zostaw ocenę
0
0