1
2
0
Nasz reporter Jaru złapał Szymona Kołeckiego i przeprowadził z nim krótką rozmowę. Kołecki odpowiedział na pytanie czy wróci na treningi do trenera Mirosława Oknińskiego.
Szymon Kołecki nie walczył zawodowo od ponad dwóch lat. Złoty medalista Igrzysk Olimpijskich ma za sobą spore problemy zdrowotne jednak powoli wraca do pełni sił. Nasz reporter Jaru spotkał się z Szymonem Kołeckim, aby przeprowadzić z nim rozmowę na temat stanu zdrowia oraz powrotu do startów w MMA.
W trakcie rozmowy Jara z Szymonem Kołeckim nie mogło zabraknąć pytania o ekipę Akademii Sportów Walki Wilanów. Jaru otwarcie spytał Szymona czy jeśli wróci do zdrowia to czy planuje powrót pod skrzydła trenera Mirosława Oknińskiego.
Szymon Kołecki udzielił wyczerpującej odpowiedzi na pytanie naszego reportera:
– Tylko powrót do trenera Oknińskiego. Zawsze byłem jego uczniem i on mnie szkolił od początku. Myślę, że jeżeli się nic złego w życiu naszym nie wydarzy to będzie mnie szkolił również do końca. Uważam go za wybitnego trenera MMA. W połączeniu z trenerem Roszkiewiczem i trenerem Kucharczykiem jakby zamykali komplet niezbędnych dla mnie trenerów. Marzę o tym, żeby do nich wrócić na treningi. Przez tyle lat tak się przywiązałem, że we wtorki i czwartki boksowanie u trenera Kucharczyka, w poniedziałki i środy zapasy z Robertem, plus sparingi, plus jiu-jitsu u trenera Mirka i MMA. Niewątpliwie mi tego brakuje i robię wszystko, żeby do tego wrócić.
– Akademii nie odwiedziłem już bardzo dawno, można powiedzieć, że przez dwa lata w ubiegłym roku przejeżdżałem i z niespodzianki po prostu wyjechałem, a się okazało, że oni wyjechali w tym czasie bo był jakiś długi weekend, a ja nie skojarzyłem i drzwi były zamknięte. Także pocałowałem klamkę. Trener był już gdzieś pod Szczecinem, czy koło Myśliborza gdzieś tam pojechali. Tak to już nie byłem bardzo, bardzo dawno. Natomiast jestem w stałym kontakcie z wszystkimi trenerami.
Pełny wywiad z Szymonem Kołeckim znajdziecie poniżej
2
0
