

Szymon Kołecki wypowiedział się na temat sytuacji jaka miała miejsce po gali KSW Colosseum 2. Do sieci trafiły nagrania na których obóz Salahdine’a Parnasse naśmiewa się z Mariana Ziółkowskiego. Kołecki bez ogródek zrugał francuskiego zawodnika i jego team.
Na gali KSW Colosseum 2 Marian Ziółkowski miał stanąć do obrony mistrzowskiego pasa kategorii lekkiej. Niestety do starcia nie doszło, gdyż Polak na rozgrzewce doznał kontuzji i lekarz nie dopuścił go do walki. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których team Francuza naśmiewa się z urazu „Golden Boya”.
Do całej sprawy odniósł się Szymon Kołecki, który w rozmowie z portalem InTheCage w mocnych słowach skomentował te zachowanie:
„Ten pajac francuski, ten jego sztab za dużo sobie pozwalają. Ja znam Mariana od lat. Marian jest z tych ludzi, naprzeciwko, którego może setka takich Parnasse’ów stanąć i na krok się nie cofnie. Takie insynuacje, że udawał, że wcześniej się wycofał. To jest głupota, kłamstwo, być może szukają sztucznego poklasku wśród tych swoich fanów śmiesznych. W trakcie gali oddał szacunek, a później go poniosło, jak się obudził na drugi dzień.„
Kołecki podsumował także samo obnoszenie się z tytułem mistrzowskim, którego Francuz nie wywalczył w klatce:
„Formalnie mistrzem jest, ale sposób, w jaki został, nie powinien się szczycić i robić z tego show, eksponować to. W ciszy i spokoju powinien przyjąć ten pas. Nie podoba mi się to, co zrobił i jego sztab zrobił. Nie lubię go i kibicować mu nie będę.„