0
0
0
Jaru Świątek spotkał się z Szymonem Kołeckim by omówić kilka tematów związanych zarówno z powrotem Szymona do zdrowia jak i z nadchodzącą wielkimi krokami galą KSW Colosseum 2. Co powiedział złoty medalista olimpijski? Czy jest szansa na jego rychły powrót do sportu?
Na początku dyskusji Szymon Kołecki potwierdził, że jego sytuacja zdrowotna wciąż się poprawia i choć nie robi jeszcze treningów stricte MMA to może już w tej chwili wykonywać solidne treningi na siłowni. Wszystko będzie zależało oczywiście od tego w jakim tempie noga zawodnika będzie wracać do sprawności i czy uda się przywrócić pełny zakres ruchu w kolanie.
Jaru zapytał Szymona o galę KSW Colosseum 2, która odbędzie się 3 czerwca na Stadionie Narodowym, jak Szymon jako zawodnik odebrał te ogłoszenie i co pomyślał, gdy usłyszał o tej gali w momencie kiedy wie, że z powodów zdrowotnych nie będzie mu dane na niej wystąpić?
„Nie myślę o stadionie narodowym natomiast, gdy co miesiąc widzę galę KSW i w piątki chłopaki czy czwartki chłopaki i dziewczyny mają ważenie, wiem jak zbijają wagę, jaka jest atmosfera, co się dzieje i tak dalej to muszę powiedzieć, że jest mi przykro, że nie mogę w tym uczestniczyć. Czy to jest KSW czy Babilon, czy jakieś inne federacje. Oczywiście jest mi przykro, cały czas mam chęć i chciałbym i mimo, że zbijanie wagi nie jest niczym przyjemnym to nawet tego mi brakuje, a już nie mówię o walce, o występie, o tłumach, o hali, o samym pojedynku. Bardzo bym chciał, ale tak jak mówię jestem doświadczonym sportowcem i też już nie młodym człowiekiem i wiem, że pewnych rzeczy nie przeskoczę i potrafię sobie też z tym radzić, jeżeli nie będę mógł do tego wrócić to świat się nie zawali.”
0
0
