Kontrowersyjny brat żywej legendy MMA, Alexander Emalianenko, zdecydował się stoczyć trzeci pojedynek w tym roku kalendarzowym. Rosjanin zaliczył kolejną spektakularną porażkę, a jego pogromcą był… YouTuber, Svyatoslav Kovalenko.
Alexander w porównaniu do swojego brata Fedora Emalianenki bardzo daleki jest od statusu legendy MMA. Niegdyś mistrz w sambo, czy zawodnik PRIDE od kilku klat toczy walki w różnych dyscyplinach i z mieszanym skutkiem. O ile rok rozpoczął od pokonania Jeffa Monsoana w walkach na gołe pięści, o tyle kończy go dwoma porażkami.
Najpierw we wrześniu przyszła bardzo szybka (zaledwie 17 sekund!) porażka z rąk Vyacheslava Datsika, który jeszcze w kwietniu kończył znanego z federacji GROMDA Saulo Cavalariego.
Russian white supremacist, convicted felon, etc, etc Viacheslav Datsik blasts out former Russian MMA star Alexander Emelianenko with a KO-1 win in their heavyweight bout from Moscow, Russia [thanks 🐐 @KingDanesh] pic.twitter.com/pmeuKQ9rKK
— Tim Boxeo (@TimBoxeo) September 24, 2022
Jeszcze przed sylwestrem Emalianenko postanowił stoczyć kolejną walkę. Rywalem okazał się być rosyjski YouTuber, Svatoslav Kovalenko. Różnica w wadze wynosiła blisko 30 kilogramów (!) i o wiele bardziej doświadczony brat „Ostatniego Cara”… Musiał uznać wyższość internetowego twórcy! Walka zakończyła się niejednogłośną decyzją.
Poniżej możecie obejrzeć cały pojedynek.