Sebastian Przybysz przebywał w ostatnich tygodniach w Tajlandii gdzie w pełni wznowił treningi i szlifował formę. Były mistrz KSW miał okazję do trenowania pod okiem słynnego Georges’a St. Pierre’a!
Sebastian Przybysz, były mistrz federacji KSW w kategorii koguciej wrócił już do Polski z obozu w Tajlandii. „Sebić” zamieścił na instagramie zdjęcie z klubu Bangtao, nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Polak pozował na fotce z legendarnym GSP!
Okazuje się, że były mistrz organizacji UFC także wybrał się do Tajlandii, gdzie przeprowadza seminaria i załatwia sprawy biznesowe. Na jedno z takich seminariów udało się załapać Przybyszowi, który miał okazję ku temu by potrenować pod okiem byłego mistrza UFC w kategorii półśredniej i średniej.
Kibice z niecierpliwością oczekują ogłoszenia daty powrotu Przybysza do startów w klatce federacji KSW. Wiadomo, że w maju organizacja ponownie wybiera się do Trójmiasta, czyli należy się spodziewać, że Sebastian wróci właśnie na gali KSW 94.
Georges St. Pierre był swego czasu jedną z największych gwiazd organizacji UFC. Kanadyjczyk skończył karierę serią trzynastu zwycięstw z rzędu. Pierwotnie GSP zakończył przygodę z zawodowym MMA w 2013 roku jednak później w 2017 roku podjął decyzję o stoczeniu jeszcze jednej, finalnej walki z Michaelem Bispingiem.