Sean Strickland mistrz UFC w kategorii średniej ocenił umiejętności Sadibou Sy, mistrza organizacji PFL w dywizji półśredniej. Zdaniem Amerykanina, Sy to najlepszy striker z jakim kiedykolwiek sparował.
Sadibou Sy to jeden z głównych sparingpartnerów Seana Stricklanda w klubie Xtreme Couture. Już w nocy z piątku na sobotę 25 listopada pochodzący z Senegalu reprezentant Szwecji stanie do rewanżu z Magomedem Magomedkerimovem w finale play-offów PFL.
Sean Strickland rozpoczął już przygotowania do walki z Dricusem Du Plessisem na gali UFC 297 w Toronto. Amerykanin należy do grona zawodników, którzy bardzo lubią sesje sparingowe i nie odpuszcza ich nawet na tak wczesnym etapie przygotowań.
Strickland na łamach swojego kanału na youtube ocenił umiejętności Sadibou Sy i mocno skomplementował swojego klubowego kolegę.
– Byłby mistrzem kategorii półśredniej w UFC. Później pewnie musiałbym się z nim bić w walce o pas dywizji średniej. Sadi to najlepszy striker z jakim kiedykolwiek sparowałem. Widzieliście wszyscy jego highlighty, to czysty dowód. Generalnie kiedy z nim sparuję to mam w głowie myśli: 'Dlaczego nie potrafię cię trafić Sadi, co za gówno.’
Mistrz organizacji UFC w kategorii do 84 kilogramów podkreślił co wyróżnia Sadibou Sy na tle innych zawodników.
– Powiem wam co czyni go tak dobrym fighterem, on po prostu myśli. Kiedy się z nim sparuje widać, że on kalkuluje, że rozumie tę grę. Jeśli ktoś chce być świetnym stójkowiczem to musi mieć poukładane w głowie. Jeśli ktoś robi ci test na IQ to sprawdzają twe zdolności czytania ze zrozumieniem oraz przewidywania. On właśnie to robi w trakcie sparingów. Walka w stójce na wysokim poziomie to wielki test IQ.