Sean O’Malley wściekły na dziennikarzy! Poszło o słowa dotyczące Dany White’a

S
0
Opublikowano: 08 stycznia 2023

Jedna z wschodzących gwiazd UFC, Sean O’Malley, skomentował ostatnie karygodne zachowanie swojego szefa – Dany White’a. Artykuł ze słowami zawodnika, który powstał na jednym z największych branżowych portali, mocno nie spodobał się „Sugarowi”.

Prezydent UFC wraz z rodziną sylwestra spędzał w Meksyku. To tam w jednym z klubów nocnych uchwycone na nagraniu zostało, jak Anne White uderza otwartą ręką męża, a ten odpowiada dwoma „liśćmi”. W Internecie szybko rozpętała się burza, którą w rozmowie z „TMZ” próbował załagodzić Dana:

„Jest mi wstyd, ale to jedna z tych chwil, gdy bardziej martwimy się o dzieci. Gdy w sieci pojawiło się wideo, pokazaliśmy im je i skupiliśmy się na rodzinie. Każdy wyrobi sobie na ten temat opinię. Większość z tych osób będzie miała rację. Zwłaszcza, jeśli chodzi o moją osobę. (…) Zdecydowanie wypiliśmy za dużo, ale to żadna wymówka. Nie mam zamiaru się tłumaczyć, bo nigdy wcześniej do niczego takiego nie doszło, to pierwsze takie zajście.”

Ta sytuacja została poruszona na łamach podcastu „BrOMalley” prowadzonego przez zawodnika UFC oraz jego brata, Daniela.

„Szkoda mi Dany. Jego żona uderzyła go jako pierwsza, co jest niegrzeczne i zasługiwała na uderzenie w odpowiedzi. Nie wiem, nie wiem, to poplątane… Nie wiem, traktuj ludzi, jak sam chciałbyś być traktowany.”

„Zakładam, że na trzeźwo, jakby go uderzyła bez żadnego drinka, to w pierwszym odruchu nie chciałby jej oddać. Gdy wmieszany jest w to alkohol, osobiście nigdy nie uderzyłem żadnej dziewczyny, ale miałem zanik pamięci i robiłem coś w co nie mogłem później uwierzyć… Nie uważam, by było to dobre. Oczywiście nie powinieneś uderzyć kobiety. Ale byli po alkoholu, a ona jako pierwsza wyprowadziła cios.”

Wypowiedź tę podchwycił jeden z największych portali branżowych: MMA Junkie. Na stronie powstał tekst zatytułowany „Sean O’Malley: Żona Dany White’a zasługiwała, by jej oddać z liścia”. Popularnemu „Sugarowi” nie spodobał się nagłówek z, jakby nie patrzeć, wykorzystaniem jego własnych słów i publicznie dał upust swej złości.

„Je*ać MMA Junkie”

Zostaw ocenę
0
0