Roman Szymański przed galą KSW 87 w Trzyńcu wypowiedział się na temat swojego rywala. 14 października w Werk Arena, Szymański zmierzy się z Leo Brichtą. Co na temat swojego rywala powiedział zawodnik Czerwonego Smoka i Linke Gold Team?
Pojedynek Roman Szymański vs. Leo Brichta to bez wątpienia jedno z najciekawszych zestawień gali KSW 87, która odbędzie się 14 października w Czechach. Zawodnik Linke Gold Team i Czerwonego Smoka Poznań wypowiedział się na temat rywala, z którym zmierzy się w okrągłej klatce KSW.
Polak widzi w Czechu podobieństwa do samego siebie sprzed kilku lat. Jak scharakteryzował oponenta Roman?
„Jest młody, ambitny, zdolny, bitny, do tego mocny fizycznie. Jest gościem, który może napsuć krwi. Widzę w nim kilka lat młodszego siebie. Zawziętego, upartego, silnego gościa, który dąży do sukcesu. Ja kilka lat temu byłem w tym samym miejscu, a on idzie moimi śladami i nie dojdzie tam, gdzie ja jestem dzisiaj.”
Szymański wypowiedział się także na temat tego, że dwukrotnie był pretendentem do mistrzowskiego pasa KSW natomiast nigdy nie udało mu się wywalczyć tytułu. Jak teraz do sportu podchodzi utalentowany Polak?
„Dwa razy podchodziłem do pasa. Cały czas mam też w sobie głód, który powoduje, że chciałbym go mieć. Kiedyś jednak celem był tylko pas, teraz natomiast jest też frajda z walk. Chcę się bić i dawać dobre pojedynki, a jeżeli efektem ubocznym będzie dojście do pasa, to będzie zajebiście.”
Galę KSW 87 oraz wszystkie kolejne wydarzenia organizowane przez KSW możesz obstawić u bukmachera eFortuna.pl. Zarejestruj się, odbierz bonusy i zagraj bez ryzyka. Obstawiaj gale KSW tutaj!