0
0
0
Jan Błachowicz zmierzył się z Magomedem Ankalaevem w walce wieczoru gali UFC 282. Stawką pojedynku był pas mistrzowski w kategorii półciężkiej (-93 kg). Mistrzowskie trofeum zwakował wcześniej mistrz Jiri Prochazka, który doznał poważnego urazu barku. Kto wygrał pojedynek Błachowicz vs. Ankalaev?
Dla Jana Błachowicza występ w main evencie gali UFC 282 zakończył serię niespodziewanych zmian. Najpierw team WCA opuścił główny trener Robert Jocz oraz kilku klubowych kolegów Janka, następnie zmienił się dystans i ranga walki wieczoru, a następnie okazało się, że „nowy” główny trener Anzor Azhiev ze względu na problemy wizowe nie dołączy do teamu Błachowicza w USA.
Podczas ceremonii ważenia Polak ważył 204,5 funta natomiast Dagestańczyk równe 205 funtów. Obaj zawodnicy wypełnili zatem limit dywizji co pozwoliło komisarzom na ostateczne zatwierdzenie walki mistrzowskiej.
Janek rozpoczął mocnym low kickiem. Kolejny mocny low kick Polaka na nogę wykroczną rywala. Niebezpieczna wymiana w krótkim dystansie. Ankalaev jest szybszy jednak to Jan zadaje mocniejsze ciosy. Okolica prawego oka Dagestańczyka jest już zaczerwieniona. Magomed trafia kopnięciami na korpus Janka. Dość spokojna runda w wykonaniu obu fighterów.
Bardzo szybki high kick Ankalaeva, jednak Janek uniknął zagrożenia. Błachowicz trafił lewym. Mocny low ze strony Polaka. Zwarcie i kilka celnych ciosów Polaka. Middle kick Ankalaeva. Atak lewym Dagestańczyka. Bardzo mocny low kick Polaka podcina nogi Ankalaeva. Dagestańczyk rozjechał się na nogach,
Polak starał się to wykorzystać zadając krótkie ciosy. Kolejna niebezpieczna wymiana w zwarciu. Janek udanie broni próbę wejścia w nogi.
Polak potężnymi niskimi kopnięciami okopuje nogi oponenta. Bardzo mocny prawy ze strony Ankalaeva. Zawodnicy trafili lewy na prawy, Janek zaskakuje rywala high kickiem, ale Dagestańczyk zdążył zasłonić głowę. Kolejne dwa mocne low kicki Polaka! Ankalaev cierpi! Magomed skraca dystans wyraźnie mając problem z szybkim poruszaniem się na nogach. Niestety rywal fauluje Polaka uderzeniem na krocze. Ankalaev klinczuje i udanie obala na 10 sekund przed końcem rundy.
Magomed bardzo szybko skrócił dystans na początku 4. rundy. Gameplan Dagestańczyka wydaje się jasny. Zwarcie, ciosy kolanami w klinczu i przeniesienie walki do parteru. Zobaczymy jak na to zareaguje Janek. Niestety bardzo efektowne obalenie w wykonaniu Magomeda. Ankalaev ma sporo czasu na pracę z góry. Wygląda to źle Dagestańczyk próbuje zajść za plecy Polaka. Ufff… Janek ponownie w pół gardzie. Błachowicz musi zacząć się skręcać z parteru tak aby Magomed nie wszedł w dosiad. Mocne ataki łokciami z góry w wykonaniu Ankalaeva. Runda bez wątpienia na konto Magomeda.
Niestety pechowo bardzo szybko Janek ląduje na plecach. Ankalaev ma cztery minuty na pracę z góry, a Polak musi zrobić wszystko by uciec do góry i wrócić do stójki. Bardzo mocne ciosy Magomeda. Brutalna i żmudna praca Dagestańczyka z góry. Błachowicz niewiele może zrobić, stara się przetrwać do końca walki. Wiele wskazuje na to, że sędziowie wypunktują tą rundę 10:8 co sprawia, że Jankowi będzie bardzo trudno wygrać starcie na punkty.
Sędziowie wypunktowali walkę na remis! 48-47, 46-48, 47-47
0
0
