Mamed Khalidov nie ma żalu do Roberto Soldicia! „Stało się, młody jest. Nie będę się napinał…”

S
0
Opublikowano: 05 grudnia 2022

Jeden z bohaterów walki wieczoru gali XTB KSW 77, Mamed Khalidov, wróci do okrągłej klatki po niemal rocznej przerwie. Jego oponentem będzie legenda zawodów strongman – Mariusz Pudzianowski.

Ten pojedynek elektryzuje niemal cały świat MMA. Po kilkunastu latach startów i znokautowaniu jednej z legend polskiej sceny, Mariusz Pudzianowski staje przed kolejną wielką szansą. Na XTB KSW 77 jego oponentem będzie legendarny Mamed Khalidov, który wraca po brutalnym KO z rąk Roberto Soldicia.

Wszystkie gale organizacji KSW obejrzysz wyłącznie na platformie Viaplay. Serwis oferuje dostęp nie tylko do wydarzenia na żywo ale również możliwość odtworzenia poprzednich eventów.

Miesięczny koszt subskrypcji to 34 zł. W tej cenie poza galami KSW otrzymamy również inne wydarzenia sportowe, w tym angielską Premier League czy też dostęp do wielu filmów i seriali.

-> WYKUP DOSTĘP DO KSW 77

Mamed Khalidov o Roberto Soldiciu!

Panowie spotkali się 18 grudnia 2021 roku na gali KSW 65. Stawką był pas mistrzowski wagi średniej, który był w posiadaniu Mameda. Wszyscy doskonale pamiętamy, jak się to skończyło. Były champion w rozmowie na kanale Illegal TV przyznał, że popełnił w tamtej walce głupi błąd, jakiego zwykle nie robi.

– Najgorsze, że ja się zanurkowałem na jego lewą rękę. Gdybym nawet po prostu został w miejscu, on by trafił w rękę. A ja po prostu… po tym prawym zanurkowałem na jego rękę. To w ogóle było coś, czego ja w ogóle nigdy nie robię. Robię albo idzie prawy-lewy, albo idę znowuż w prawo i odskakuję do tyłu.

Khalidov wyszedł do tego starcia po antybiotyku, a do tego wszystkiego trzeba było wypełnić limit kategorii średniej. Fighter nie zamierza się tym jednak zasłaniać i zaznacza, że wejście do klatki było tylko i wyłącznie jego decyzją.

Co zaś z samym Roberto Soldiciem? Zawodnicy byli w końcu dogadani na rewanż w 2022 roku, do którego jak wiadomo nie dojdzie. Chorwat po zakończeniu umowy z polską federacją zdecydował się dołączyć do ONE Championship, gdzie zadebiutował w ubiegłym tygodniu.

– Temat skończony już, nie wracajmy do tego już. Chłopak idzie swoją drogą. Ma walkę zaraz [wywiad nagrywany przed ONE on Prime Video 5 – red.], dlaczego miałbym jej nie oglądać? Oczywiście, ciekawi mnie ten zawodnik. Nikt nie jest idealny, każdy ma swoją drogę…

– Jeżeli w tym momencie, jak się zgadaliśmy, no nie dotrzymał słowa, no ale dobra, no… Powiem ci, przeszło mi, nie mam żalu do niego. Stało się. Młody jest. Nie będę się napinał. Powodzenia, niech dalej idzie swoją drogą, jak najbardziej. Nie ma żadnej złej krwi.

Zostaw ocenę
0
0