0
0
0
Luke Rockhold, który zaliczył sromotną porażkę w miniony weekend nagrał wiadomość do fanów. Czy Amerykanin zakończy karierę?
Były mistrz wagi średniej UFC zakończył, przynajmniej tymczasowo, przygodę z MMA w sierpniu ubiegłego roku. Rockhold powrócił po 3-letniej przerwie i KO z rąk Jana Błachowicza, jednak czas zrobił swoje. Luke przegrał pojedynek z Paulo Costą pewną, jednogłośną decyzją sędziów. W styczniu zaś pojawiła się informacja o zwolnieniu go z kontraktu.
Kilka miesięcy później fighter został ogłoszony jako nowy nabytek Bare Knuckle Fighting Championship. Jego rywalem został inny były zawodnik UFC, Mike Perry. „Platinum” z łatwością poradził sobie z Rockholdem, na którego agresywnie naskoczył już od pierwszych chwil pojedynku. Luke miał swoją szansę i trafił rywala crossem, który porządnie nim zakołysał. Końcówka jednak zawiodła kibiców: były mistrz UFC w pewnym momencie wyjął ochraniacz i poinformował sędziego Dana Miragliottę, że nie ma ochoty kontynuować pojedynku.
Jeszcze wczoraj w social mediach Rockholda pojawiło się nagranie, w którym fighter wypowiedział się na temat tej walki, jak i swojej przyszłości:
„Cóż, ch*jowo. Co mogę powiedzieć? Walki na gołe pięści mogę wykreślić z listy. Chore g*wno. Te kostki mnie trafiły, wybił mi dwa przednie zęby. Może powinienem zahodować brodę, może inny ochraniacz. To była dobra walka. Wielka szkoda, że tak się to skończyło… Mike, sk***wielu, ty draniu twardy. Gratulacje. Dziękuję sponsorom i kibicom. Jeszcze nie skończyłem. Teraz tylko wolałbym coś w rękawicach.”
Luke Rockhold has posted an update on Instagram following last night’s BKFC fight with Mike Perry 😅 #BKFC41 pic.twitter.com/Fc2b2QDdr1
— bjpenndotcom (@bjpenndotcom) April 30, 2023
0
0
