KSW 89: Damian Janikowski brutalnie porozbijał Tomasza Romanowskiego!

Pojedynek Tomasz Romanowski – Damian Janikowski był ósmym starciem gali KSW 89 w Gliwicach. Obaj zawodnicy zapowiadali nokaut w tym elektryzującym zestawieniu.

Kiedy ogłoszono walkę Tomasza Romanowskiego z Damianem Janikowskim wielu fanów i ekspertów sugerowało, że ta dwójka może skraść show podczas gali KSW 89 w Gliwicach.

Zarówno Tomasz Romanowski jak i Damian Janikowski zapowiadali posłanie rywala na deski i wygraną przez nokaut. Jakim wynikiem zakończył się ten pojedynek?

Event KSW 89 i nadchodzące gale KSW obstawisz u legalnego polskiego bukmachera eFortuna.pl. Zarejestruj konto i skorzystaj z promocji trzech pierwszych zakładów bez ryzyka!

KSW 89: Romanowski vs. Janikowski

Damian Janikowski atakuje high kickiem. Romanowski atakuje ciosami. Damian atakuje kopnięciem z góry na kolano rywala. Potężne uderzenia w wykonaniu Berserkera który trafia dwukrotnie Janikowskiego. High kick i ciosy Damiana, na które Tommy odpowiada kombinacją bokserską. Potężnie trafia Romanowski, Janikowski zatańczył na nogach i po chwili opadł plecami na deski. Tommy nie chce wchodzić w parter. Berserker stara się wciągnąć rywala w swoją grę. Romanowski podpuszcza Janikowskiego wysuwając głowę do przodu. Dwa mocne uderzenia Tommy’ego. Bardzo interesująca runda.

Trafia potężnym sierpowym Romanowski. Bardzo mocna wymiana, Damian Janikowski stawia się reprezentantowi Berserkers Team. Niesamowita akcja zapaśnicza w wykonaniu Janikowskiego, który poszedł po nogi rywala w zaparte i w końcu rzucił nim o matę. Kilka mocnych ciosów z góry. Brutalne ground and pound w wykonaniu Janikowskiego, który mocno porozbijał twarz rywala. Krwawa jatka w Gliwicach! Janikowski atakuje raz po raz. Świetna runda w wykonaniu Damiana Janikowskiego.

Damian Janikowski rozpoczyna rundę mocnym high kickiem. Zaskakująco Janikowski wychodzi lepiej z wymiany. Damian idzie po obalenie i w pięknym stylu przenosi walkę do parteru. Damian ma około czterech minut na pracę z góry. Janikowski stara się lekko podnosić pozycję by następnie atakować krótkimi łokciami. Świetna, metodyczna praca Janikowskiego z góry. Koniec walki.

Damian Janikowski pokonał Tomasza Romanowskiego po decyzji sędziów