Justin Gaethje wspomina rywala, którego się bał! „W głowie kołatały mi się sceny z…”

S
0
Opublikowano: 31 marca 2023

Justin Gaethje w mig zyskał ogromne poparcie fanów UFC ze względu na swój styl walki. Choć Amerykanin zawsze napiera i wydaje się, że nie odczuwa czegoś takiego, jak strach, przyznał, że ten pojawił się przy jednym z pojedynków.

Popularny „The Highlight” jak mało kto jest uosobieniem swojego pseudonimu. Zawodnik stoczył w największej organizacji MMA na świecie dotychczas 11 walk, po których aż siedmiokrotnie nagradzany był bonusami za walkę wieczoru i czterokrotnie za najlepszy występ na gali.

Justin Gaethje nie jest fighterem, którego trzeba przedstawiać nowym fanom. Jego 3-rundowa bitwa z Michaelem Chandlerem na pewno przejdzie do historii, a ostatnio powrócił z kolejnym kapitalnym pojedynkiem. Podczas UFC 286 zwyciężył większościową decyzją z Rafaelem Fizievem i udowodnił, że w pełni zasługuje na miejsce w czołówce rankingu kategorii lekkiej.

Nie oznacza to jednak, że „The Highlight” nie ma ludzkich odruchów – co mogłoby się wydawać po obejrzeniu kilku z jego walk. Dokładnie 4 lata i jeden dzień temu Amerykanin spotkał się w oktagonie z Edsonem Barbozą, co przypomniał jeden z zagranicznych portali. Gaethje odniósł się do tego przyznając, że bał się wejść do klatki z Brazylijczykiem.

„Jedną z kilku walk, w których bałem się wychodząc do przeciwnika była ta z Barbozą. Z tyłu głowy zdecydowanie kołatały mi się sceny z tego, jak kładł ludzi spać.”

Czy napędzany instynktem przetrwania, czy też po prostu zapomniał o strachu, Amerykanin bardzo szybko rozprawił się z rywalem. „The Highlight” od samego początku wywierał presję i raz za razem trafiał swoimi zabójczymi kopnięciami na nogę wykroczną. Koniec końców wyprowadził mocny prawy cep, który kompletnie odciął Edsona Barbozę.

Zostaw ocenę
0
0