Jiri Prochazka zmieni kategorię wagową – „Rozważam opcje, mogę przejść wyżej lub niżej”

Jiri Prochazka przegrał z Alexem Pereirą na gali UFC 295 w Nowym Jorku. Najpierw Czech przyjął przegraną z klasą, później zaczął krytykować sędziego. Prochazka jest gotów na zmianę kategorii.

Jiri Prochazka powrócił do startów po długiej przerwie spowodowanej kontuzją barku, operacją oraz rehabilitacją. Powrót nie był dla Czecha udany. Prochazka radził sobie stosunkowo dobrze w pojedynku z Alexem Pereirą jednak w pewnym momencie Brazylijczyk mocno trafił, a Jiri padł na matę.

Początkowo Czech przyjął porażkę z klasą i uznał, że faktycznie go odcięło. Później jednak zaczął zrzucać winę na sędziego sugerując zbyt szybkie przerwanie walki. Okazuje się, że teraz pałający chęcią odkucia się po porażce były mistrz UFC jest gotów nawet na zmianę kategorii wagowej.

– Chciałbym powrócić wcześniej niż w maju, zobaczymy, jakie możliwości się pojawią. Jestem otwarty na nieszablonowe propozycje. Nie mówię o tym, że wyjdę do jakiegoś boksera, albo zrobię walkę z zawodnikiem spoza rankingu. Rozważam opcje, mogę przejść wyżej lub niżej.

Zaskakiwać może fakt, że Prochazka rozważa zejście do kategorii średniej. Dywizja ta w ostatnim czasie „straciła” Israela Adesanyę, który zapowiedział długą przerwę. Zyskała jednak Kamaru Usmana, który dał dobrą walkę z Khamzatem Chimaevem mimo krótkiego okresu przygotowawczego.

W dywizji do 84 kilogramów jest wielu strikerów lepszych technicznie od Prochazki, są też zawodnicy, którzy zapaśniczo są lata świetlne przed Czechem. Oczywiście Jiri wniósłby do octagonu przewagę gabarytów i siły, pytanie jak odbiłoby się na zdrowiu byłego mistrza zbijanie dziewięciu dodatkowych kilogramów.