Jiri Prochazka przed walką z Alexem Pereirą: „Muszę pokazać, że to ja jestem mistrzem”

Jiri Prochazka był gościem Ariela Helwaniego w programie MMA Hour. Były mistrz kategorii półciężkiej przyznał, że mentalnie wciąż czuje się mistrzem jednak wie, że na UFC 295 w starciu z Alexem Pereirą będzie musiał to udowodnić.

Jiri Prochazka powróci do octagonu UFC po ciężkiej kontuzji i operacji barku. Czech już w nocy z 11 na 12 listopada na gali UFC 295 wejdzie do klatki by zmierzyć się z Alexem Pereirą. Stawką starcia Prochazka vs. Pereira będzie wakujący pas mistrzowski kategorii półciężkiej.

Jak nastawia się do walki z Brazylijczykiem czeski samuraj i co sądzi o trash talku w wykonaniu innych zawodników? Oto co powiedział Prochazka w trakcie wizyty w studiu MMA Hour:

„Tak, pewnie czuję się jak mistrz. Muszę do tego podchodzić w ten sposób, takie uczucia mną kierują, one wpływają na moje nastawienie. Wiem, że muszę pokazać, że to ja jestem mistrzem.”

Tak Jiri odniósł się do trash talku innych zawodników oraz słów wypowiedzianych przez Jamahala Hilla.

„Ci goście, cóż nie biorę ich słów na serio, niektórzy po prostu lubią gadać, mówią złe rzeczy, a nawet tego nie przemyślą. Ja jestem jaki jestem, żyję wedle kodeksu samuraja, to dlatego mam taką fryzurę i zachowuję się godnie. Dlatego wypowiadam się w taki, a nie inny sposób, nie chcę obrażać rywali. Jest wielu zawodników w tej kategorii wagowej, których po prostu lubię.”