Jan Błachowicz zmierzy się z Tomaszem Adamkiem?! „Jest furtka. Każdy jest kowalem własnego losu”

Jan Błachowicz po raz kolejny wypowiedział się na temat potencjalnej walki bokserskiej z Tomaszem Adamkiem. Były mistrz UFC powiedział, że jest furtka by zrobić taki pojedynek.

Jan Błachowicz był gościem Artura Mazura w programie Klatka po klatce. Na początku Błachowicz odniósł się do sytuacji po walce Tomasza Adamka z Mamedem Khalidovem. Były mistrz KSW i UFC stanął wtedy w obronie Mameda.

Jak z perspektywy czasu odnosi się do tej sytuacji Błachowicz?

– Dotknęły mnie te słowa też troszeczkę osobiście. Mamedowi jednak szacunek się należy. Mamed przegrał walkę, ale jak ta walka wyglądała do momentu kontuzji, każdy wie, więc… Zabolało mnie też, że, wiesz, było widać, że Adamek czuje te ciosy, a mówienie o tym drapaniu? No słaba akcja. Nie powinien taki mistrz tak się wypowiadać o drugim mistrzu, więc gdzieś zabolało mnie to osobiście.

Jan Błachowicz podsumował całe zamieszanie słowami:

– Rykoszetem dostało całe środowisko MMA, więc tu musiałem stanąć w obronie i Mameda. Mamed też później sobie sam poradził w mega fajny sposób. Ale po prostu czułem, że muszę coś zrobić.

Oczywiście prowadzący rozmowę wykorzystał okazję do zapytania o to czy istnieją szansę na doprowadzenie do walki Błachowicza z Adamkiem. Janek przyznał, że w tej chwili musi skupić się na powrocie do zdrowia, a także muszą być chętni na zorganizowanie takiego pojedynku.

– Najpierw chcę wygrać zdrowie, czyli wrócić po tych zabiegach do 100-procentowej sprawności, przygotować się, zrobić walkę w oktagonie pod sztandarem UFC i później można. Jeżeli padną te propozycje, konkrety, można rozmawiać. Jeżeli ktoś to zrobi i ktoś za to zapłaci, dlaczego nie?

– Najpierw musi być ktoś chętny, kto to zrobi. Jest furtka, żeby coś takiego zrobić. Każdy jest kowalem własnego losu. Mam bardzo dobrego menadżera, który dba o nasze sprawy.