0
0
0
Glover Teixeira już w sobotę stanie przed szansą odzyskania mistrzowskiego pasa kategorii półciężkiej. Brazylijczyk zmierzy się z Jamahalem Hillem w walce wieczoru gali UFC 283 w Rio de Janeiro. W rozmowie z portalem Combate weteran powiedział, że chciałby aby fani doceniali umiejętności zawodnika, a nie trash talk.
43-letni zawodnik mimo upływu lat zdaje się być w życiowej formie. Teixeira najpierw w świetnym stylu pokonał Jana Błachowicza, a następnie prezentował się doskonale w boju z Jirim Prochazką. Brazylijczyk bez wątpienia wygrywał ten pojedynek na punkty jednak w końcówce piątej rundy popełnił błąd co kosztowało go nie tylko przegraną, lecz również utratę pasa.
Mający na swoim koncie 41 zawodowych pojedynków w MMA Glover zapowiada, że jest dobrze przygotowany do pojedynku z Amerykaninem Hillem.
„Jestem bardzo szczęśliwy, że nadarzyła się okazja do ponownej walki o pas. Możecie oczekiwać ode mnie agresji i głodu zwycięstwa, zamierzam wejść do octagonu i w pełni wykonać założenia taktyczne na ten pojedynek. Zawsze jestem skupiony i daję dobre walki, przecież jestem półciężkim, który ma na swoim koncie najwięcej bonusów za walkę wieczoru, a mój pojedynek z 2022 roku został uznany walką roku. Zawsze robię show dla fanów, nie jestem jednak dobry w gadce, nie mam tego. Niestety dla mnie to jest coś co się w tych czasach sprzedaje, a ja jestem zawodnikiem starej szkoły, po prostu chcę się bić, To przykre, że ludzie tego nie doceniają. Możecie to zobaczyć po liczbie osób które obserwują moje kanały w social mediach i porównać to z innymi zawodnikami. Przez to oni dostają lepsze propozycje od sponsorów, mają wszystko czego zapragną.”
0
0
