Gamrot vs Chandler ufc

Gamrot po raz kolejny zaprasza Chandlera do tańca! Do tanga trzeba dwojga.

Bartosz Sobczak
0
Opublikowano: 11 stycznia 2023

Mateusz Gamrot po raz kolejny zamieścił na twitterze wpis, w którym zachęca Michaela Chandlera do pojedynku. Utalentowany Polak niejednokrotnie wspominał o tym, że chciałby zmierzyć się z doświadczonym Amerykaninem. Choć popularny „Gamer” nie pierwszy raz zaprasza Amerykanina do tańca to musimy pamiętać o tym, że do tanga trzeba dwojga.

Dla notowanego na 7. miejscu rankingu kategorii lekkiej Mateusza Gamrota (21-2, 1NC) pojedynek z każdym z zawodników plasujących się wyżej w rankingu będzie doskonałym sprawdzianem umiejętności, a zarazem nie lada wyzwaniem.

Mateusz w wielu publikacjach i wywiadach, które ukazały się na łamach zarówno polskich jak i zagranicznych mediów bardzo często wymienia nazwisko Amerykanina Michaela Chandlera (23-8) co nie może dziwić bo były mistrz Bellatora nawet mimo porażek w ostatnich występach jest wciąż „gorącym” nazwiskiem.

Tym razem Gamer skomentował wpis zamieszczony na jednym z fanowskich kont, w którym zaprezentowano kilka potencjalnych zestawień w dywizji lekkiej. Polak napisał: „Pobudka, lecimy z tym!” i oznaczył Michaela Chandlera.

Problem w tym, że zawodnik, który za 3 miesiące będzie świętował 37-urodziny nie bardzo garnie się do starcia z Polakiem. O ile we wcześniejszych latach „Iron” zawsze podejmował wyzwania i przyjmował walki z mocnymi rywalami tak w przypadku starcia z „Gamerem” najpewniej rozchodzi się nie o umiejętności sportowe, a o pieniądze.

Michael wydaje się oczekiwać na doprowadzenie do pojedynku z Conorem McGregorem (22-6), o ile ten oczywiście nie wybierze boju z Jorge Masvidalem. Raczej nie należy się spodziewać innych zestawień, a sam Chandler na łamach zachodniej prasy powiedział, że może się bić z Irlandczykiem nawet w kategorii półśredniej.

O ile część fanów może nie rozumieć takiej decyzji Amerykanina, który najwyraźniej postanowił czekać na to co uczyni Irlandczyk, a następnie co zaproponują mu matchmakerzy UFC tak nam wydaje się to logicznym rozwiązaniem. Niemal 37-letniemu zawodnikowi pozostało niewiele czasu nim zamknie się „okienko” pozwalające mu na toczenie kasowych starć. Jeśli natomiast „Iron” wziąłby walkę z Gamrotem i ją przegrał to zapewne będzie musiał zapomnieć o wielkich wypłatach, więc w tym wypadku całe ryzyko jest po stronie Chandlera.

Musimy też pamiętać o ostatnich bitwach z udziałem Chandlera oraz o walkach, które wcześniej przegrywał po ciosach. Zawodnikom zwykle pamięta się wygrane przez nokaut i wychwala fakt, że mają kowadło w łapie jednak w przypadku Chandlera warto warto nadmienić to, że na deski posyłali go Brent Primus, Pitbull Freire, czy Charles Oliveira a inni zawodnicy z którymi przegrywał również potrafili „usadzić” go na tyłku po ciosach. Amerykanin od 2018 roku nie wygrał żadnej walki, która trwałaby więcej niż dwie rundy.

Zostaw ocenę
0
0