Już za kilka tygodni zobaczymy zaległy pojedynek Derrick Lewisa i Sergeya Spivaka. W sieci pojawiło się zdjęcie „The Black Beast”, który może zaskoczyć formą!
To starcie w królewskiej kategorii wagowej miało mieć miejsce jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. Derrick Lewis zmuszony jednak był wycofać się niemal w ostatniej chwili z powodu problemów zdrowotnych. Czasu na znalezienie zastępstwa dla Spivaka było zdecydowanie za mało.
„The Black Beast” stawał już w karierze przed szansą na zostanie mistrzem UFC, zarówno niekwestionowanym, jak i tymczasowym. Ponowne dojście do pozycji pierwszego pretendenta może zająć mu trochę czasu zwłaszcza biorąc pod uwagę dwie ostatnie porażki Amerykanina z rzędu. Zarówno Sergei Pavlovich, jak i Tai Tuivasa kończyli go przed czasem.
Lewis ewidentnie wziął się za siebie podczas przygotowań do walki z Sergeyem Spivakiem. Pochodzący z Teksasu fighter najwięcej problemów zawsze miał z wydolnością, a jego trener od przygotowania kondycyjnego Chris Hernandez wstawił zdjęcie z jednego z treningów Derricka.
Uwagę przykuwa zaskakująca jak na „Czarną Bestię” sylwetka. Amerykanin może zaprezentować nową wersję siebie w lutym przyszłego roku. Pytanie tylko, czy nie stracił przy tym swojej słynnej siły uderzenia?
Is it me or did Lewis lose a lot of weight 🫣 pic.twitter.com/CiCqPqptDv
— MarioMMA (@yomamabasment) January 6, 2023