0
0
0
Khamzat Chimaev najbliższe pojedynki ma toczyć w kategorii średniej. Biorąc pod uwagę promocję zawodnika domniemywać, że szybko otrzyma szansę na walkę o pas.
Od dłuższego czasu narasta napięcie pomiędzy czeczeńskim „Wilkiem” i Alexem Pereirą. Panowie często zaczepiają się na social mediach, a rosnące zainteresowanie tym konfliktem fanów może ich prędzej niż później zestawić w oktagonie.
Wszystko zapewne wyjaśni się w najbliższej przyszłości. Chimaev musi stoczyć przynajmniej jeszcze jedną walkę w dywizji, w której oficjalnie nie walczył od września 2020 roku. „Poatan” tymczasem stanie do pierwszej obrony swojego tytułu przeciwko fighterowi, któremu go odebrał – Israelowi Adesanyi. Panowie spotkają się w main evencie UFC 287 w wielkanocny poranek.
Sam „Borz” nie wydaje się być specjalnie poruszony walką z Brazylijczykiem. W najnowszym wywiadzie, który udzielił Arielowi Helwaniemu Khamzat stwierdził wręcz, że w potyczce z Pereirą nie miałby żadnych problemów.
„Byłby dla mnie najprostszym rywalem w UFC. W całej karierze, bracie. Pierwsza minuta pierwszej rundy. Łatwizna, bez żadnego zadanego ciosu… Israel też go może z łatwością pokonać – wystarczyłoby, żeby się skupił na zapasach.”
„Ten gość nie ma żadnego grapplingu, zero. UFC lubi go promować, tego szaleńca, gość jest wiecznie poważny, takie tam g*wno. Nie lubię go.”
Galę UFC 287: Pereira vs. Adesanya 2 w całości obejrzycie i obstawicie u bukmachera eFortuna.pl! Już na sam początek otrzymacie specjalny BONUS w postaci darmowych 20 zł. Do tego do pierwszego depozytu Fortuna dorzuca wam 10 zł, a trzy pierwsze zakłady na łączną sumę 600 zł obstawicie bez ryzyka!
0
0
