Wczorajszego poranka polskiego czasu odbyła się gala Fight Circus 6, na której do akcji powrócili znani między innymi z PRIDE Bob Sapp i „Rampage” Jackson. Panowie wystąpili w wyjątkowo nietypowej formule walki.
Znani z zawodowych występów w MMA fighterzy pojawili się wspólnie w main evencie gali Fight Circus 6. Nie mierzyli się jednak ze sobą nawzajem, a walczyli ramię w ramię… i to całkiem dosłownie. Panowie bowiem walczyli w formule Boksu Syjamskiego.
Zasady tego typu starć są dość proste. Naprzeciwko siebie występują dwie drużyny, których reprezentanci są złączeni dużą koszulką i używać mogą tylko jednej ręki w zależności od tego, po której stronie się znajdują.
Na minionej gali Fight Circus 6 były rywal Mariusza Pudzianowskiego Bob Sapp stanął ramię w ramię z byłym mistrzem wagi półciężkiej UFC, Quintonem „Rampagem” Jacksonem. Ich oponentami byli promotor eventu Jon Nutt oraz niejaki „Woody”. Walka zakończyła się na korzyść pierwszej z drużyn, przez TKO w 3. rundzie.
Wcześniej jednak miały miejsce kuriozalne sceny. W drugiej odsłonie arbiter próbował rozdzielić zespoły, przez co wyłapał kilka uderzeń od Jacksona. Odpowiedział na to… próbą sprowadzania „Rampage’a” za jedną nogę!
Ref caught some punches from Rampage and retaliated, causing all hell to break loose. Amazing pic.twitter.com/3Aws7XyctB
— UNCIE (@BKSpiderMMA) April 2, 2023
Dla byłego mistrza UFC był to powrót do startów po trzyletniej przerwie. W 2019 roku Quinton już w 1. rundzie skończył Fedora Emelianenkę. Sapp tymczasem ostatnią walkę stoczył w 2018 roku, wygrywając przez decyzję. Po tym wyzywał na pojedynek… Mike’a Tysona i Manny’ego Pacquiao.