Belal Muhammad zamierza przejść mocny obóz przygotowawczy do walki z Leonem Edwardsem. Muhammad planuje treningi z ekipą Khabiba Nurmagomedova w Dagestanie.
Wiele wskazuje na to, że Belal Muhammad wreszcie doczeka się swojej szansy i stoczy pojedynek rangi mistrzowskiej. „Remember the Name” ma stanąć do rewanżowego pojedynku z Leonem Edwardsem. Póki co nie ogłoszono jeszcze daty tego starcia jednak sam Anglik zapowiadał chęć udziału w UFC 300.
W rozmowie z dziennikarzami MMAJunkie, Muhammad ujawnił, że planuje wybrać się do Dagestanu by przejść treningi z teamem Khabiba Nurmagomedova. Emerytowany były mistrz UFC w kategorii lekkiej co prawda nie pojawia się na sali tak często jak w przeszłości, gdyż skupia się na rodzinie jednak na Kaukazie nigdy nie brakuje zawodników chętnych do wspólnych treningów i sparingów.
Oto co Muhammad powiedział o motywacji związanej z wyjazdem do Dagestanu. Belal porównał także treningi w USA do treningów w Machaczkale.
– Planuję wylot do Dagestanu, po to aby poczuć inne emocje w trakcie sparingów. Goście w tym kraju nie pozwalają ci na dzień odpoczynku, na odrobinę wolnego. To dla mnie świetne bo zawsze gdy z nimi trenowałem to później wygrywałem walki w efektowny sposób.
– Tutaj w USA z moim teamem robię specyficzne zadaniówki pod rywali. W Dagestanie zawsze trzeba być gotowym do sparingu, z każdym. Jest to mało komfortowe uczucie, gdyż ci zawodnicy nie są mi znani, każda runda jest cięższa od poprzedniej. Każdy z nich ma inny styl walki, ale każdy jest też bestią. Nie można się przyzwyczajać do klubowych kolegów, po pewnym czasie uczymy się ich zagrywek i odczytujemy je, a w Dagestanie tego nie ma.