Magomed Ankalaev zamieścił na twitterze, aż dwa wpisy dotyczące pojedynku z Janem Błachowiczem. Wiadomo, że po gali doszło do małego zamieszania na backstage, gdzie Dagestańczyk miał pretensje do sędziów i przedstawicieli UFC. Czy Ankalaev odejdzie z najlepszej ligi MMA na świecie?
Werdykt w walce Jana Błachowicza z Magomedem Ankalaevem poniósł się szerokim echem zarówno wśród zawodników jak i przedstawicieli środowiska MMA. Przez wzgląd na dominację Dagestańczyka w dwóch rundach kończących pojedynek wielu zawodników UFC uważało, że Ankalaevowi należała się wygrana.
Podobne zdanie miał sam zawodnik z Teletl, który zamieścił w sieci dwa wpisy, w których skomentował całe zamieszanie powstałe po komentarzu Dany White’a, który podczas konferencji publicznie przyznał, że Magomed protestował w sprawie wyniku zaraz po zakończeniu gali.
Oto co napisał na twitterze Ankalaev:
„Chciałbym wyjaśnić pewną sprawę, mówiłem że nie chcę walczyć ponownie w tym mieście przez wzgląd na niesprawiedliwe sędziowanie. Nigdy nie mówiłem nic na temat tego, że nie chcę więcej walczyć w organizacji UFC. Chciałbym tez podziękować Danie White’owi oraz Mickowi Maynardowi za danie mi możliwości zawalczenia o mistrzowski pas.
Zostawiłem w octagonie całe serce, nie szukam wymówek, ale miałem problemy z kolanem. To nie był mój najlepszy występ, ale wiem, że wygrałem tę walkę.”